Polacy w Pruszkowie wylewają siódme poty

Polscy szczypiorniści przygotowują się w Pruszkowie do finałów mistrzostw świata. Pod okiem Michaela Bieglera trenuje dziewiętnastu zawodników.

Biało-czerwoni treningi w Pruszkowie rozpoczęli we wtorek. Polacy do hotelu Victor dotarli w komplecie. Kadra powołana na zgrupowanie, którą Biegler podał przed tygodniem, została wzbogacona o jedno nazwisko. Do składu drużyny narodowej dołączył Rafał Przybylski.
[ad=rectangle]

Nasi zawodnicy plan zająć mają niezwykle napięty. - Trenujemy po trzy, cztery razy dziennie - wyjaśnia lekarz kadry, Rafał Markowski. Z piłką ręczną Polacy jak na razie większej styczności nie mieli.

Tradycyjnie już podczas pierwszego zgrupowania przed wielką imprezą selekcjoner skupia się na przygotowaniu ogólnorozwojowym poszczególnych zawodników. Na zajęciach królują piłki lekarskie, hantle i sztangi. Zawodnicy mają dużo treningów crossowych, nie brakuje też wizyt na basenie.

Problemów zdrowotnych w polskim zespole nie ma. Wszyscy trenują na sto procent. - Nie mamy na co narzekać - podkreśla doktor Markowski.

W sobotę do kadry powinni dołączyć Michał Szyba i Piotr Wyszomirski. Polacy w Pruszkowie trenować będą do wtorku. Następnie kadrowicze dostaną kilka dni wolnego w związku ze świętami Bożego Narodzenia. Kolejna część zgrupowania - w Katowicach - rozpocznie się dwudziestego siódmego grudnia.

Kadra reprezentacji Polski na zgrupowanie w Pruszkowie

Źródło artykułu: