Przybylski przeniósł się do niemieckiej drużyny na początku grudnia, za porozumieniem stron rozwiązując swój kontrakt z czerwoną latarnią PGNiG Superligi, Nielbą Wągrowiec. - Mateusz był dla zespołu naprawdę sporym wzmocnieniem, ale nasz budżet tego po prostu nie wytrzymał - mówił o powodach odejścia 23-latka trener Nielbistów, Zbigniew Markuszewski.
[ad=rectangle]
Przybylski w barwach Eintrachtu zadebiutował 13 grudnia w wyjazdowym meczu z TSV Bayer Dormagen. W swym pierwszym występie w nowym klubie zdobył 4 bramki, nie uchroniło to jednak ekipy z Hildesheim przed porażką 24:28.
Drugi występ 23-latka na zapleczu Bundesligi wypadł w minioną niedzielę. W domowym spotkaniu z ostatnim w tabeli GSV Eintracht Baunatal Przybylski był liderem zespołu, w dużym stopniu przyczyniając się do wygranej 30:25. Polak zdobył 6 bramek.
Przybylski z klubem z Hildesheim związał się kontraktem do końca sezonu 2015/16. Szefostwo i sztab trenerski drużyny wiąże z byłym zawodnikiem m.in. Vive Tauronu Kielce i Zagłębia Lubin duże nadzieje.
Po pierwszej rundzie rozgrywek 2. Bundesligi drużyna Przybylskiego zajmuje 18. miejsce w tabeli (na 20 zespołów). Eintracht do bezpiecznej 16. lokaty traci dwa punkty.
Na parkietach 2. Bundesligi zobaczyć można ponadto dwóch Polaków - Bartosz Janiszewski występuje w HG Saarlouis, a Denis Szczęsny jest zawodnikiem TUSEM Essen. Oba zespoły, podobnie jak Eintracht Przybylskiego walczą o utrzymanie.