Katowicki turniej jest dla naszych zawodników pierwszym występem w kraju od czasu czerwcowych meczów towarzyskich z reprezentacją Hiszpanii oraz eliminacyjnego spotkania z Niemcami. Biało-czerwoni w swoich wypowiedziach podkreślają, że szansa gry przed własnymi kibicami to dla nich zawsze wielka motywacja.
[ad=rectangle]
- Bardzo cieszymy się, że możemy rozegrać turniej towarzyski w Polsce, przed naszą publicznością. Świetnie jest tutaj grać. Mimo że mamy taki okres - z jednej strony święta, z drugiej koniec roku, to kibice licznie zjawili się w hali by nas wspierać. Jesteśmy zobowiązani do tego, by grać dobrze - podkreślał na konferencji prasowej po niedzielnym meczu ze Słowacją Mariusz Jurkiewicz.
To właśnie doświadczony rozgrywający został wybrany najlepszym zawodnikiem polskiego zespołu w meczu z reprezentacją Słowacji. Biało-czerwoni nie mieli najmniejszych problemów z ograniem rywali, którzy do Katowic zawitali w rezerwowym składzie. Mimo tego, jak zaznacza Jurkiewicz, taki turniej jest dla naszej kadry znakomitym sprawdzianem przed mistrzostwami świata w Katarze.
- Ten mecz to świetna przeprawa po okresie mocniejszego treningu i zarazem dobry test przed Katarem. Mieliśmy dłuższy rozbrat z piłkami i grą, dlatego cieszę się że mogliśmy ponownie wyjść na boisko i pograć z chłopakami, z którymi długo się przecież nie widzieliśmy. Za nami pierwszy mecz, przed nami kolejne dwa. Wszystkich czeka jeszcze spora dawka handballu - dodał popularny "Kaczka".
Polacy w poniedziałek rozegrają drugie spotkanie podczas turnieju w Katowicach. Rywalem Biało-czerwonych będzie reprezentacja Czech. Mecz zaplanowany został na godz. 20:30.