Kontuzja Wyszomirskiego szansą dla... Adama Morawskiego

Uraz, jakiego nabawił się w meczu z Węgrami Piotr Wyszomirski stawia pod znakiem zapytania jego wyjazd na MŚ w Katarze. Problemy zdrowotne "Wysza" stają się zaś szansą dla Adama Morawskiego.

Wtorkowy sprawdzian reprezentacji Polski z Węgrami zakończył się dla 26-letniego Piotra Wyszomirskiego fatalnie. Grający na co dzień w Pick Szeged golkiper przy jednej z interwencji nabawił się kontuzji pleców, z trudem opuszczając parkiet katowickiego Spodka.
[ad=rectangle]

Wyszomirski dokładne badania przejdzie w środę i wówczas dowiemy się czy selekcjoner kadry Michael Biegler nadal może brać go pod uwagę przy wyborze zawodników na turniej w Katarze. Jeśli uraz będzie zbyt poważny, swoją szansę może otrzymać... Adam Morawski.

- Katar leży bardzo daleko, jest całkiem inny pod względem klimatu niż Europa. Dlatego było dla nas od początku klarowne, że do Kataru weźmiemy trzech bramkarzy - wyjaśniał na pomeczowej konferencji trener Biegler. Jakie są powody takiej decyzji?

- Po pierwsze czekają nas regularne treningi i mecze, a przy tym systemie potrzeba nam trzech golkiperów. Po drugie, bardzo szybki transport i przyjazd nowego zawodnika jest tam niemożliwy, dlatego też naszym planem było zabranie trzech bramkarzy - dodał.

Niemiecki selekcjoner Biało-czerwonych planował tym samym zabrać do Kataru trio powołanych na katowicki turniej bramkarzy - Sławomira Szmala, Piotra Wyszomirskiego i Marcina Wicharego. Sprawę komplikuje kontuzja tego drugiego, którego zastąpić może jedynie wspomniany już Morawski zgłoszony jako czwarty golkiper do szerokiej kadry na mistrzostwa świata.

Biegler na konferencji nie chciał jednak zabierać głosu ws. młodego bramkarza Orlen Wisły Płock. - Dopóki nie będę wiedział wszystkiego na temat Piotrka, nie będę nic wyrokował. Czekamy na wieści - stwierdził. Biało-czerwoni kolejny etap przygotowań rozpoczną 5 stycznia.

Źródło artykułu: