Ostatnie tygodnie są dla doświadczonego rozgrywającego istną walką z czasem. Jaszka w lipcu 2014 roku przeszedł operację barku prawej ręki i po kilku miesiącach rehabilitacji wraz z początkiem grudnia powrócił do występów w barwach swego klubu, Füchse Berlin. Polak jednak cały czas narzekał na dokuczający mu ból operowanego barku i z tym problemem przyjechał 27 grudnia na zgrupowanie kadry do Katowic.
[ad=rectangle]
Po konsultacji z lekarzem reprezentacji oraz selekcjonerem Biało-czerwonych, Michaelem Bieglerem, Jaszka wrócił do domu, gdzie rozpoczął indywidualną rehabilitację ręki. Czy kilka dni odpoczynku i zabiegi wystarczą, by 31-letni rozgrywający był w stanie zagrać na mistrzostwach w Katarze?
Podczas turnieju w Katowicach Biegler nie chciał podejmować ostatecznych decyzji względem swojego podopiecznego podkreślając, iż niezwykle istotny w tym przypadku będzie aspekt czasowy oraz praca fizjoterapeutów kadry.
- Bartek jest pod dobrą opieką, zaczął swoją rehabilitację i na razie nic więcej na ten temat nie jestem w stanie powiedzieć. Nasz sztab medyczny dokonuje kapitalnej roboty i wszystko jest możliwe. Przed rokiem wydawało się, że Mariusz Jurkiewicz i Kamil Syprzak nie będą w stanie zagrać na mistrzostwach Europy, a lekarze dokonali fantastycznych rzeczy i obaj grali we wszystkich meczach. Później to samo było z Krzyśkiem Lijewskim i jego występem przeciwko Niemcom - stwierdził "Beagle".
Niemiecki selekcjoner bierze pod uwagę jeszcze jedną możliwość. Jeżeli Jaszka nie dojdzie do stuprocentowej sprawności przed wylotem kadry na turniej w Oviedo (8 stycznia), 31-latek być może dołączy do zespołu na fazę pucharową mistrzostw.
- Moja osobista ocena jest taka - będę bardzo zadowolony, jeżeli "świeżego" Bartka będę mógł dołączyć do zespołu na 1/8 finału mistrzostw - dodał Biegler.
Sprawa wyjazdu Jaszki na mistrzostwa rozstrzygnie się w ciągu kilku najbliższych dni. Kadra w poniedziałek rozpoczęła zgrupowanie w Płocku, gdzie stacjonować będzie do 8 stycznia.