Małgorzata Rola: Ten miesiąc jest taki luźniejszy

W spotkaniu 12. kolejki PGNiG Superligi Kobiet [tag=2675]MKS Selgros Lublin[/tag] nie dał szans KPR-owi Jelenia Góra (31:23), a z dobrej strony w tym pojedynku pokazała się [tag=6366]Małgorzata Rola[/tag], która zdobyła 6 bramek.

Lewoskrzydłowa lublinianek była najlepiej rzucającą w swoim zespole, udanie zastępując kontuzjowaną Agnieszkę Kocelę, która będzie pauzowała przez około 3 miesiące. - Jesteśmy zadowolone z wyniku i przede wszystkim z tego jaki poziom prezentowałyśmy przez te sześćdziesiąt minut. Może w końcówce nie wyglądało to wszystko najlepiej, bo byłyśmy nieskuteczne, ale cały mecz jak najbardziej można uznać na plus i zwycięski dla nas zasłużenie uważam - powiedziała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Rola.
 
Lubelskie szczypiornistki w starciu z ekipą z Jeleniej Góry nie trafiły trzech z sześciu rzutów z linii 7. metrów, co było głównym mankamentem w ich grze. - Troszeczkę nam pobroniły z rzutów karnych, ale nie przyjmujemy się i będziemy pracowały nad tym elementem. To może taki przypadek losowy, że akurat tak się stało w tym spotkaniu, gdyż normalnie jesteśmy trochę bardziej skuteczne - kontynuowała 32-letnia zawodniczka MKS-u.
[ad=rectangle]
W styczniu mistrzynie Polski zagrają z teoretycznie słabszymi przeciwnikami, a ich prawdziwym sprawdzianem ma być starcie z duńskim Randers HK na początku lutego w ramach Pucharu Zdobywczyń Pucharów. - Ten miesiąc jest taki luźniejszy, większość meczów gramy u siebie, więc będzie takie lekkie przetarcie przed tym, co nas czeka w lutym - zakomunikowała doświadczona reprezentantka drużyny z Lubelszczyzny.

Małgorzata Rola w najbliższym czasie będzie musiała zastąpić na lewym skrzydle Kocelę, która doznała złamania kości łódeczkowatej. - Nieszczęśliwie tak wypadło, że akurat kontuzji doznała Agnieszka. Tak niefortunnie trochę, bardzo nam szkoda, ale niestety takie przypadki się zdarzają i trzeba umieć z tym grać. Dlatego jest po dwie zawodniczki na każdą pozycję i jak gdzieś jedna wypadnie to druga może ją zastąpić. Mam nadzieję, że w tym wypadku postaram się jak najlepiej to zrobić, żeby Agnieszki Koceli jak najmniej nam brakowało i oby wróciła w równie dobrej formie jaką prezentowała przed kontuzją - poinformowała na zakończenie.

Źródło artykułu: