Pierwsza połowa towarzyskiej konfrontacji była bardzo wyrównana. Obie drużyny dały popis gry w ataku, lekceważąc jednocześnie założenia defensywne. W ciągu pół godziny kibice zgromadzeni na trybunach hali przy Partyzantów obejrzeli blisko czterdzieści trafień, a jednego gola więcej zgromadzili na swoim koncie puławianie.
[ad=rectangle]
Po przerwie zawodnicy Azotów podtrzymali dobry rytm gry w ataku, legionowianom krew psuć zaczął za to znakomicie dysponowany Rasmisas. Litwin został jednym z bohaterów dnia, serią udanych interwencji zatrzymując zawodników rywali. Podopieczni Ryszarda Skutnika po pokazie radosnej piłki ręcznej zwyciężyli ostatecznie różnicą czterech trafień.
Dla KPR-u Borodino spotkanie w Puławach było ostatnim testem przed startem rundy wiosennej rozgrywek pierwszej ligi. Zawodnikom Azotów na walkę o punkty przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Nadwiślański zespół rywalizację w najwyższej klasie rozgrywkowej wznowi dopiero na początku lutego.
KS Azoty Puławy - KPR Borodino Legionowo 37:33 (20:19)
Azoty: Rasimas, Zapora - Kowalik 4, Mielczarski 1, Ćwikliński 5, Śliwiński 3, Tojcić 3, Kus 5, Skrabania 4, Tarabochia 6, Przybylski 6, Kosiak, Tyburski.
KPR: Krekora, Ner - Kasprzak 8, Wuszter, Titow 8, Ciok 7, Brinovec, Suliński, Gawęcki 5, Wolski 2, Prątnicki 2, Bożek 1, Bulej, Dzieniszewski.
na Instagramie 
na Facebooku 
