Niemiecki trener polskiego zespołu podczas konferencji prasowej w Duhail Handball Sports Hall nie miał zbyt radosnej miny. "Beagle" co prawda docenił wysokie zwycięstwo polskiej ekipy, ale całą swoją wypowiedź poświęcił na wyrażenie niepokoju w związku z kontuzjami dwóch podopiecznych.
[ad=rectangle]
W starciu z Arabią Saudyjską na pełnych obrotach nie mógł zagrać Krzysztof Lijewski, który przed dwoma dniami w rywalizacji z Rosją nabawił się kontuzji kolana. Czwartkowy mecz przedwcześnie zakończyli zaś Przemysław Krajewski oraz Kamil Syprzak.
Pierwszy z nich podczas jednej z interwencji w obronie doznał urazu barku, "Sypa" natomiast w końcówce meczu przypadkowo zderzył się z rywalem i niefortunnie stanął na parkiecie.
- Cieszę się, że wygraliśmy, ale nie wiem w tej chwili co z (Przemysławem) Krajewskim, który nie może w ogóle oddawać rzutów oraz (Kamilem) Syprzakiem. Mam nadzieję, że ich nie stracimy, bo przed nami ostatni mecz w pierwszej fazie turnieju a potem niezwykle ważne starcie w 1/8 finału. Czekają nas dwa trudne mecze, dlatego chciałbym żeby wszyscy byli zdolni do gry - powiedział Biegler.
Polacy pokonali saudyjską drużynę 32:13, pieczętując swój awans do 1/8 finału mistrzostw. O tym na którym miejscu zakończą rywalizację grupową zadecyduje sobotnie spotkanie z Duńczykami.
Z Ad-Dauhy dla SportoweFakty.pl,
Maciej Wojs