MŚ 2015: Hiszpanie spacerkiem do ćwierćfinału - relacja z meczu Hiszpania - Tunezja

Reprezentacja Hiszpanii nadspodziewanie łatwo awansowała do ćwierćfinału mistrzostw świata. Obrońcy tytułu w 1/8 finału nie dali najmniejszych szans Tunezyjczykom, wygrywając wysoko.

Hiszpanie znakomicie rozpoczęli spotkanie z Tunezją. Obrońcy mistrzowskiego tytułu od pierwszych minut imponowali dobrą grą w obronie, świetnie bramce spisywał się Gonzalo Perez de Vargas. Hiszpanie również nie mieli najmniejszych problemów w ofensywie, z łatwością dochodzi do pozycji rzutowych. Po trafieniu ze skrzydła Alberta Rocasa objęli prowadzenie 4:0 i już w 5 minucie o czas dla swojego zespołu poprosił szkoleniowiec drużyny z Afryki, Sead Hasanefendic.
[ad=rectangle]
Reprezentanci Tunezji na pierwszą bramkę w tym meczu czekali niespełna osiem minut, wówczas to na listę strzelców wpisał się Mahmoud Gharbi. Tunezyjczycy nawet grając z przewagę jednego zawodnika nie potrafili nawiązać z Hiszpanią wyrównanej walki. Podopieczni Manolo Cadenasa grali niezwykle mądrze, umiejętnie regulowali tempo gry, gdy była potrzeba spokojnie rozgrywali piłkę, by następnie zaskoczyć rywali szybką akcją. Znakomitą skutecznością imponował skrzydłowy Cristian Ugalde. Hiszpanie pierwszą część gry zakończyli prowadzeniem 18:9.

Hiszpanie mundial w Katarze rozpoczęli niemrawo, bardzo powoli rozkręcali się z meczu na mecz. W pierwszej połowie spotkania z Tunezją zobaczyliśmy zespół grający równie dobrze, jak przed dwoma laty, kiedy to wywalczył tytuł najlepszej drużyny globu. Tunezyjczycy wcale nie są słabym zespołem, co pokazały ich poprzednie występy. Gra się jednak tak jak grywał pozwala, a w niedzielę Hiszpanie spisywali się rewelacyjnie. W pierwszej połowie Gonzalo Perez de Vargas bronił ze skutecznością 47 procent.

Druga połowa była już tylko formalnością. Hiszpanie rozpoczęli od skutecznych akcji skrzydłowych Cristiana Ugalde i Victora Tomasa, dzięki czemu objęli najwyższe w tym meczu jedenastobramkowe prowadzenie 20:9. Później szczypiorniści z Półwyspu Iberyjskiego nieco spuści z tonu, Tunezyjczycy zdołali odrobić kilka bramek, jednak w dalszym ciągu nie byli w stanie poważnie zagrozić rywalom. Hiszpanie spokojnie dowieźli zwycięstwo do końca spotkania.

W ćwierćfinale Hiszpania zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Dania - Islandia.

Hiszpania - Tunezja 28:20 (18:9)

Hiszpania: Perez De Vargas - Ugalde 6, Tomas 4/1, Canellas 3/1, Entrerrios 3, Garcia 3, Aguinagalde 2, Maqueda 2, Rocas 2, Dujshebaev 1, Guardiola 1, Rivera 1/1, Andreu, Morros, Rodriguez.
Kary: 10 min.
Karne: 3/3.

Tunezja: Majed, Maggaiz - Boughanmi 5, Alouini 3, Chouiref 2, Gharbi 2, Tej 2, Touati 2, Bannour 1, Ben Salah 1, Hamed 1, Megannem 1, Hedoui, Hmam, Jallouz, Sanai.
Kary: 6 min.
Karne: 0/1.

Sędziowie: Gjorgji Nachevski / Slave Nikolov (Macedonia)

Komentarze (3)
avatar
Viran
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak czytałem opinie na temat obsady bramki Hiszpanii i przecierałem oczy ze zdumienia - Vargas to europejska czołówka, a jego brak ''popularności'' to kwestia faktu, że nie miał szans zaprezent Czytaj całość
avatar
yes
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hiszpania to jest klasa.