Drużyna Górnika Zabrze podeszła do spotkania osłabiona brakiem Adriana Niedośpiała, który boryka się z urazem i ma mieć zdjęte w poniedziałek szwy z dłoni. Na turniej nie pojechał także Robert Orzechowski, przebywający obecnie na Mistrzostwach Świata w Katarze.
[ad=rectangle]
Spotkanie rozpoczęło się od szybkiego trzy do zera dla przyjezdnych. Wszystkie bramki rzucił niekwestionowany lider zabrzan, Mariusz Jurasik. Po kwadransie ekipa Miedziowych doprowadziła do wyrównania, a w osiemnastej minucie wyszła na pierwsze prowadzenie w pojedynku za sprawą Wojciecha Gumińskiego. Górnik Zabrze do końca pierwszej połowy niezmiennie czuł na plecach oddech Miedziowych i zszedł na przerwę tylko z jednobramkową zaliczką.
W drugiej odsłonie spotkania do gry MKS Zagłębia Lubin wdały się błędy. Z racji, że drużyna szkoleniowca Patrika Liljestranda z premedytacją wykorzystywała każdą pomyłkę gospodarzy, szansa na korzystny wynik dla Miedziowych bezpowrotnie się oddaliła. Zabójcze trzydzieści minut ekipy z Górnego Śląska zagwarantowało Górnikom pierwszy komplet punktów w turnieju.
MKS Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 22:31 (12:13)
Zagłębie: Małecki, Wiącek, Shamrylo - Michałów 3, Stankiewicz 4, Gumiński 6, Przysiek 2, Marciniak 4, Halilbegović, Paluch, Nowakowski, Czuwara 2, Dziwiński 1.
Górnik: Kornecki, Kicki, Suchowicz - Daćko 2, Gromyko 4, Kuchczyński 5, Kubisztal, Jurasik 6, Bednarczyk, Bushkov 1, Tatarincev 5, Tomczak 3, Niewrzawa 3, Twardo 2.