Chorwaci przed walką o półfinał: Bielecki to prawdziwy niszczyciel, druga linia siłą Polaków

- Przewaga psychologiczna jest po naszej stronie, ale Polakom motywacji nie zabraknie i musimy być bardzo ostrożni - podkreślił przed ćwierćfinałem MŚ bramkarz Chorwatów, Mirko Alilović.

Biało-Czerwoni, podobnie jak w 2007, 2009 i 2011 roku, znaleźli się w gronie ośmiu najlepszych ekip globu. - Nie jest to nic dziwnego, że Polska przeszła Szwecję - od lat jest bowiem w światowej czołówce. Mamy z nimi dobre doświadczenia, ale to jest nowy turniej, nowy mecz. Musimy pamiętać, że będą bardziej zmotywowani niż wcześniej, aby odegrać się nam za wszystkie dotychczasowe porażki - podkreśla na łamach hrsport.net Mirko Alilović.
[ad=rectangle]
- Brakuje im kilku ważnych zawodników, ale na pewno będzie to ciężki mecz. Przewaga psychologiczna jest po naszej stronie, lecz Polakom motywacji nie zabraknie i musimy być bardzo ostrożni - dodaje bramkarz MKB Veszprém, który najwięcej respektu czuje przed Karolem Bieleckim. - To prawdziwy niszczyciel, posyła bomby z 11-12 metrów. Ogólnie cała druga linia Polaków jest bardzo mocna. Nie tylko Bielecki może im wygrać mecz. 

Spory respekt przed reprezentacją Polski czuje także Manuel Strlek. - Musimy zagrać najlepszy mecz na tym turnieju, aby pokonać Polaków. Szwedzi rzucili im tylko 20 bramek, grają wysoką obroną, kilku graczy ma więcej niż 2 metry, do tego Szmal w bramce, co sprawia, że przed nami bardzo trudne zadanie - przyznaje lewoskrzydłowy chorwackiej ekipy i Vive Tauron Kielce.

Według Chorwatów druga linia to najmocniejsza broń Polaków
Według Chorwatów druga linia to najmocniejsza broń Polaków

- Polacy preferują dość wysoką obronę i posiadają świetnych rozgrywających, a najbardziej niebezpieczni są Bielecki i Jurkiewicz. Ich największą zaletą jest fakt, że większość zawodników gra w jednym klubie przez cały rok. To będzie bardzo niebezpieczny przeciwnik - oznajmia szkoleniowiec brązowych medalistów MŚ sprzed dwóch lat, Slavko Goluza. - Jestem pewien, że będziemy grać teraz znacznie lepiej, bardziej agresywnie i pokażemy prawdziwe oblicze Chorwacji - dorzuca.

- Czekam na spotkanie z moimi chorwackimi przyjaciółmi z klubu - Strlekiem, Musą i Cupiciem. Mamy z Chorwacją wiele rachunków do wyrównania. Nadszedł czas, abyśmy świętowali - mówi Sławomir Szmal na łamach vecernji.hr.

- Słyszałem, że Chorwaci mieli sporo szczęścia z Brazylią. Zwykle po takich meczach grasz lepiej - zobaczymy. Szanse na półfinał są równe - uważa Michał Jurecki. - Chcemy awansować do półfinału i tam zagrać z Niemcami, by się im odegrać. Najpierw jednak musimy przejść Chorwację, ale myślę, że to możliwe - twierdzi Karol Bielecki.

Zwycięzca pojedynku Chorwacja - Polska w piątkowym półfinale mistrzostw świata zmierzy się z triumfatorem starcia Katar - Niemcy.

Źródło artykułu: