MŚ 2015: Przesunąć ściany i wydrzeć finał - zapowiedź meczu Polska - Katar

Reprezentacja Polski w piątek powalczy o awans do finału mistrzostw świata. Biało-czerwonych czeka niezwykle trudny pojedynek z gospodarzem turnieju - Katarem, któremu pomagają ściany.

Polscy szczypiorniści przebojem wdarli się do półfinału mistrzostw świata. Biało-czerwoni w fazie grupowej nie zachwycali, rywalizację zakończyli dopiero na 3. miejscu. Podopieczni Michaela Bieglera przegrali dwa najważniejsze spotkania z Niemcami i Danią. Polacy jednak znakomicie prezentują się w fazie pucharowej. Dzięki żelaznej defensywie i znakomitej bramce z marzeniami o grze o medale pożegnali się Szwedzi i Chorwaci. Polacy nie grają efektownie, jednak niezwykle efektywnie. 
[ad=rectangle]
Reprezentacja Kataru na drodze do półfinału mistrzostw świata pokonała tylko jedną na prawdę trudną przeszkodę - Niemców. Nie da się ukryć, że zespoły z grupy A miały zdecydowanie łatwiejszą drabinkę. Czy był to przypadek? Katarczycy mundial rozpoczęli od planowanych zwycięstw nad Brazylią oraz Chile. Pokonanie mocnej Słowenii, było jednak pierwszą niespodzianką. Podopieczni Valero Rivery w meczu o 1. miejsce w grupie ulegli po wyrównanym spotkaniu Hiszpanii. Rywalizację w pierwszej fazie turnieju zakończyli zwycięstwem nad Białorusią.

W 1/8 finału Katarczycy trafili na Austrię. Wydawało się, że Szejkowie pewnie awansuję do ćwierćfinału, a tymczasem potrzebowali wsparcia ze strony sędziów, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak dużych kontrowersji nie budziło już ich zwycięstwo nad Niemcami, które zapewniło im prawo gry w półfinale. Katarczycy rozegrali znakomite spotkanie, a Niemcy wyraźnie nie mieli swojego dnia, przegrywając zdecydowanie.

Znakomita postawa katarskiego zespołu na mistrzostwach świata nie jest jednak dziełem przypadku. Na czele tego projektu stanął znakomity trener Valero Rivera, który przed dwoma laty wywalczył z Hiszpanią złoty medal na mundialu. Szejkom udało się namówić do gry w swojej reprezentacji kilku na prawdę ciekawych zawodników. Nie było to trudne, bowiem argumenty mieli niezwykle mocne w postać zasobnego portfela. Reprezentacja Kataru, która nigdy nie była handballową potęgą - nagle znalazła się wśród czterech najlepszych zespołów świata.

Liderem reprezentacji Kataru jest Czarnogórzec Zarko Marković, który nie tylko jest wiceliderem najlepszych strzelców turnieju - 55 bramek, ale także znakomicie asystuje. Zatrzymanie go będzie niezwykle ważne. Warto także zwrócić uwagę na Kubańczyka Rafaela Capote, który dysponuje świetnym wyskokiem i zdobył już 36 bramek. Meczy Katarczykom nie wygrywają jednak zawodnicy ofensywni, a znakomici bramkarze. Danijel Sarić i Goran Stojanović zaliczyli już kilka świetnych występów.

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

W polskim zespole także kluczową rolę odgrywa bramka. Protoplastą wielkich zwycięstw nad Szwecją i Chorwacją był właśnie golkiper Sławomir Szmal. W ofensywie posiadamy kilku zawodników, którzy potrafią wziąć na siebie ciężar gry. Po kontuzji Krzysztofa Lijewskiego taką rolę przez większość turnieju spełnia Michał Jurecki, w ostatnim meczu prym w ataku wiódł jednak Mariusz Jurkiewicz. W polskim zespole znajdują się jednak jeszcze inni rozgrywający, którzy posiadają duży potencjał. Wciąż czekamy na wielki mecz Karola Bieleckiego.

W półfinałowym pojedynku szanse należy ocenić 50 na 50. Obie reprezentacje wbrew pozorom mają ze sobą wiele wspólnego. Obie rosły w trakcie turnieju, kolejne dobre mecze budowały ich siłę i wiarę w sukces. Czołowi gracze Kataru i Polski są bardzo mocno eksploatowani, drużyny nie posiadają mocnej ławki rezerwowych. W polskim zespole tkwią jednak jeszcze rezerwy, szczególnie w osobie wcześniej wspomnianego Karola Bieleckiego. Największe obawy wzbudzą katarscy golkiperzy. Polacy na tym turnieju nie zrobili jeszcze z bramkarza rywali bohatera, co czasem się zdarzało. Miejmy nadzieję, że i tym razem celowniki biało-czerwonych bombardierów będą dobrze nastawione.

Półfinałem z udziałem biało-czerwonych poprowadzi serbska para sędziowska Nenad Nikolić - Dusan Stojković.

Relację ze spotkania Polska - Katar będzie można śledzić na żywo na portalu SportoweFakty.pl. Początek meczu o godz. 16.30, natomiast już od godz. 16.00 zapraszamy na naszą relację LIVE.

Komentarze (92)
mitek-nar
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oby nasi nie przespali początku a tamci nam nie odjechali i nie było jakiejś szalonej pogoni później... raczej tamtych trzeba ostro potraktowac od początku i wybić im wszelkie nadzieje... ale o Czytaj całość
avatar
jayjay
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Abstrahując od Kataru to takie przemyślenie. Ciekawe, że zagraniczny szkoleniowiec nie budzi żadnych emocji, a nawet to normalka niezależnie od dyscypliny, ale naturalizowany reprezentant to sk Czytaj całość
avatar
yes
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Polacy będą walczyć na całego. Oczami wyobraźni widzę ich w finale. 
FranzM
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
sklad kataru to kpina z miedzynarodowych rozgrywek oraz ze sportu wogole. mam nadzieje ze zlejemy ich az milo, chociaz bedzie ciezko. 
nartsoma
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Już mi się ręce pocą a co dopiero będzie o godz 16.30 A tak na poważnie uff ciężko będzie trzeba wierzyć że dadzą radę Do boju Polska!!!!!!!