LM: KIF wymęczyło zwycięstwo, spacerek Veszprem we Francji

KIF Kolding i MKB Veszprem odniosły zwycięstwa w dwóch pierwszych niedzielnych meczach ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Wygrana nad Alingsas HK nie przyszła jednak mistrzom Danii łatwo.

Duńska drużyna była zdecydowanym faworytem niedzielnej potyczki z Alingsas HK. Szwedzi jeszcze w grudniu stracili szanse na awans do fazy pucharowej Champions League, spotkanie z niemal pewnymi 2. miejsca w grupie zawodnikami KIF było więc dla nich pożegnalnym meczem w europejskich pucharach. Gracze z Alingsas nie zamierzali jednak mimo tego ułatwiać swym rywalom zadania. Podopieczni Arona Kristjanssona, by przypieczętować pozycję wicelidera tabeli musieli w niedzielę wygrać, to zadanie okazało się jednak zdecydowanie trudniejsze, niż wcześniej mistrzowie Danii mogli zakładać.
[ad=rectangle]

Młoda szwedzka drużyna od pierwszych minut spotkania dzielnie dotrzymywała kroku faworyzowanym rywalom. W ciągu kwadransa gry żadna z ekip nie była w stanie wypracować sobie solidnej zaliczki i na tablicy świetlnej widniał wynik 9:9. Co prawda gracze KIF w ciągu trzech kolejnych minut odskoczyli na prowadzenie 12:9 (do siatki trafili m.in. Magnus Landin i Bo Spellerberg), lecz Alingsas przed przerwą niemal w pełni zniwelowało straty, do szatni schodząc przy stanie 16:15 dla gospodarzy.

Po zmianie stron goście niespodziewanie poszli za ciosem. Znakomitą partię rozgrywał zaledwie 18-letni Felix Claar, a w kontratakach nieomylny był 20-latek Emil Frend Öfors. Wspomniany duet zdobył w całym meczu 14 bramek i to dzięki jego trafieniom oraz celnym rzutom Madsa Gerdtssona Alingsas wygrywało w 34. minucie 19:17. KIF niemal natychmiast odrobiło jednak straty i na czternaście minut przed końcową syreną prowadziło 28:26.

Szwedzi jednak nie zrezygnowali z walki o korzystny wynik. Ponownie na listę strzelców wpisali się Frend Öfors oraz Gerdtsson i w 50. minucie przyjezdni wygrywali 29:28. Jeszcze cztery minuty przed ostatnim gwizdkiem Alingsas remisowało 32:32, jednak dwa proste błędy w ataku przekreśliły nadzieje gości na triumf. KIF do wygranej poprowadził Bo Spellerberg, a triumf przypieczętował Martin Dolk, pewnie wykorzystując rzut karny.

Na brak emocji narzekać mogli zaś kibice w Montpellier, gdzie liderzy ligi francuskiej zmierzyli się z MKB Veszprém. Obie ekipy przed startem rywalizacji były już pewne gry w fazie TOP 16 i wynik ich bezpośredniego pojedynku w żaden sposób nie mógł wpłynąć na układ tabeli grupy C. Mimo tego Madziarzy nie odpuścili rywalom, już w pierwszych minutach udowadniając swoją wyższość.

Ekipa Antonio Carlosa Ortegi kapitalne zawody zagrała zwłaszcza w defensywie, której skuteczna gra pozwalała wyprowadzać liczne kontry. Świetnie bronił Mirko Alilović, a do szybkich ataków znakomicie biegali skrzydłowi. Montpellier było bezradne w starciu z rosłymi rozgrywającymi mistrza Węgier, który po zmianie stron szybko powiększył swoją przewagę z pięciu (14:9) do ośmiu bramek (22:14).

W końcówce spotkania MKB dobiło francuską ekipę, pewnie i zasłużenie odnosząc dziewiąte zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Mistrzów (34:20). Montpellier rywalizację zakończyło na 4. miejscu w grupie, przez co będzie jednym z potencjalnych rywali Vive Tauron Kielce.

Podziałem punktów zakończyło się natomiast spotkanie Pick Szeged z AaB Aalborg Handbold. Zamykający zmagania w grupie D pojedynek miał istotne znaczenie zwłaszcza dla duńskiej drużyny, która miała jeszcze nadzieję na awans do fazy TOP 16. Gracze z Aalborga na parkiecie wicemistrza Węgier musieli jednak wywalczyć przynajmniej punkt i to udało im się, głównie za sprawą dobrej gry duetu Martin Larsen - Havard Tvedten, który zdobył 11 z 23 bramek zespołu. Mecz zakończył się remisem 23:23, a AaB awansowało do kolejnej rundy rozgrywek kosztem HC Motoru Zaporoże.

Grupa A:
Metalurg Skopje - RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb 20:22 (10:12)
Najwięcej bramek: dla Metalurga - Marko Buvinić 6, Radoslav Stojanović 4; dla PPD - Zlatko Horvat 5, Ilija Brozović, Luka Raković, Luka Stepancić, Leon Susnja - po 3.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 FC Barca Lassa 14 12 0 2 486:391 24
2 Telekom Veszprem 14 10 0 4 410:382 20
3 Vardar Skopje 14 9 1 4 406:390 19
4 PGE VIVE Kielce 14 7 0 7 439:430 14
5 Rhein-Neckar Loewen 14 7 0 7 418:410 14
6 Mieszkow Brześć 14 4 1 9 379:419 9
7 Montpellier HB 14 3 1 10 377:414 7
8 IFK Kristianstad 14 2 1 11 396:475 5

Grupa B:
KIF Kolding - Alingsas HK 34:33 (16:15)
Najwięcej bramek: dla KIF - Bo Spellerberg 7, Kim Andersson 6, Lukas Karlsson 5; dla Alingsas - Felix Claar 8, Emil Frend Öfors, Mads Gerdtsson - po 6.

Orlen Wisła Płock - SG Flensburg-Handewitt 31:29 (14:13)
Najwięcej bramek: dla Orlen Wisły - Ivan Nikcević 7, Michał Daszek 6, Kamil Syprzak 5; dla Flensburga - Drasko Nenadić 6, Anders Zachariassen 5, Johan Jakobsson, Ahmed Elahmar - po 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7

Grupa C: 
Montpellier Agglomeration HB - MKB Veszprém 20:34 (9:14) 
Najwięcej bramek: dla Montpellier - Borut Mackovsek, Diego Simonet - po 4; dla Veszprem - Gasper Marguc 8, Peter Gulyas, Momir Ilić - po 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bjerringbro-Silkeborg 10 8 0 2 323:273 16
2 Sporting CP Lizbona 10 7 0 3 304:277 14
3 Tatran Preszów 10 7 0 3 278:268 14
4 Czechowskie Niedźwiedzie 10 4 0 6 280:279 8
5 Besiktas Mogaz Stambuł 10 3 0 7 255:289 6
6 Metalurg Skopje 10 1 0 9 246:300 2

Grupa D: 
Pick Szeged - AaB Aalborg Handbold 23:23 (10:10)
Najwięcej bramek: dla Pick - Mark Hegedüs 5, Zsolt Balogh, Alen Blazević, Ferenc Ilyes - po 4; dla AaB - Martin Larsen 6, Havard Tvedten 5, Sander Sagosen 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1
Źródło artykułu: