Pogoń Baltica wyeliminowała jednego z faworytów, sprawi problem kolejnemu?

Aż 17 meczów z udziałem szczypiornistek Pogoni Baltica zakończyło się ich zwycięstwem. To wszystko miało miejsce tylko w 2015 roku. Dobrą passę szczecinianek spróbują powstrzymać mistrzynie Polski.

SPR Pogoń Baltica Szczecin w roku 2015 rozegrała łącznie 22 spotkania, z czego 11 w rozgrywkach ligowych (bilans: 8-2-1), 3 w Pucharze Polski (2-0-1), 6 spotkań w pucharze Challenge Cup (5-0-1) oraz 2 kolejne w play-off (2-0-0). Żadna inna drużyna nie grała tak często i zarazem nie osiągnęła tak wiele. Jednym z ważniejszych sukcesów okazało się wyeliminowanie z walki o medale wicemistrza Polski - KGHM Metraco Zagłębia Lubin. - Bardzo się cieszymy, bo to był trudny mecz. Za tyle zaangażowania, serca i tego, co nasz zespół zostawił na parkiecie, należą się nam wielkie brawa - przyznała Agata Cebula.
[ad=rectangle]
Zawodniczki z Grodu Gryfa po tym, jak dowiedziały się, kto będzie ich rywalem w walce o "czwórkę", nie ukrywały swoich mieszanych uczuć. - Gdy dowiedziałyśmy się, że to Zagłębie będzie naszym przeciwnikiem w fazie play-off, trochę się ich obawiałyśmy. Wiadomo, że jest to wyjątkowo utytułowany zespół, wielokrotnie walczący i zdobywający medale - przypomniała środkowa rozgrywająca Pogoni.

Dobra passa w meczach na trzech frontach podparta zwycięstwami zrobiła jednak swoje. - Wierzyłam w nas, że to jednak my pójdziemy za ciosem. Dobrze prezentujemy się już od pewnego czasu. Chciałabym, by trwało to dalej i byśmy to my cieszyły się z medalu na koniec sezonu. Wiem, że długa droga ku temu, ale ufam, że uda się nam tę passę podtrzymać - dodała.

Lublinianki przegrały na własnym parkiecie z Pogonią w lidze. Jak będzie tym razem?
Lublinianki przegrały na własnym parkiecie z Pogonią w lidze. Jak będzie tym razem?

Cebula liczy, że zespół zdoła się przygotować równie dobrze na mecze przeciwko mistrzyniom kraju. - Skrupulatnie analizowałyśmy swój pierwszy mecz z Zagłębiem, aby wyeliminować wszystkie złe elementy naszej gry, a zostawić to, co było dobre. Szukałyśmy słabszych ogniw rywala. W większości się nam udało. Myślę, że świetnie zagrałyśmy w obronie, pomogły nam bramkarki, super zagrałyśmy w ataku, bardzo zespołowo. Praca wielu ludzi przyniosła taki efekt - skwitowała na koniec nasza rozmówczyni.

Pogoń Baltica rywalizację o udział w finale mistrzostw Polski rozpocznie nieco później niż druga para półfinałowa, bo dopiero we wtorek 21 kwietnia. Gospodarzem będzie MKS Selgros Lublin. Pierwszy mecz o godzinie 18.00. "Rewanż" odbędzie się następnego dnia także o godzinie 18.00

Komentarze (6)
avatar
Costaa23
17.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie żyjmy historią, w tamtym sezonie Pogoń też nam dużo krwie napsuła a w półfinale było na koniec 3-0. Zobaczymy kto wejdzie w te zawody lepiej fizycznie jak i mentalnie. Zgodzę się z BadManne Czytaj całość
avatar
BadMannels
17.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ha. Kto ma mocniejszą głowę ten wygra :) Myślę że Pogoń ma przewagę pod tym kątem, z oczywistych względów.Tak czy inaczej czeka nas prawdziwa uczta! (mecze w polsacie) 
avatar
BadMannels
17.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto wygra pierwszy mecz, ten będzie w finale.