Zagłębie Lubin zaczyna walkę o utrzymanie. "Spadek nie wchodzi w grę"

Zagłębie Lubin rozpoczyna rywalizację w fazie play-out rozgrywek PGNiG Superligi. Miedziowi w niedzielę zmierzą się na własnym parkiecie z Wybrzeżem Gdańsk.

Podopieczni Jerzego Szafrańca do walki o utrzymanie przystępują po raz czwarty z rzędu. W poprzednich sezonach lubinianie za każdym razem wychodzili z niej obronną ręką, kończąc mistrzostwa Polski na dziewiątej lokacie. Teraz ma być podobnie. - Spadek nie wchodzi w grę. Nie wyobrażam sobie, abyśmy mieli zająć dziesiąte czy jedenaste miejsce - podkreśla trener Zagłębia w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Lubinianie mają dwa punkty przewagi nad Wybrzeżem Gdańsk i Śląskiem Wrocław. - Liczę, że w niedzielę utrzymamy tę różnicę. Mamy za sobą dwa tygodnie spokojnych treningów. Ta przerwa pomogła zarówno nam, jak i rywalom - przyznaje Szafraniec.

W ramach przygotowań do starcia z gdańszczanami jego podopieczni kilka dni temu pokonali na własnym parkiecie Chrobrego Głogów. - Pojawiły się w naszej grze i lepsze, i gorsze fragmenty. Nie jestem do końca zadowolony. To był jednak tylko mecz kontrolny i nie ma sensu wyciągać z niego daleko idących wniosków - nie kryje nasz rozmówca.

Przed meczem z Wybrzeżem rewolucji w składzie Zagłębia nie będzie. Z powodu urazów na parkiecie nie pojawią się tylko Dariusz Rosiek oraz Michał Bartczak. - Wszyscy pozostali zawodnicy są zdrowi - uspokaja Szafraniec. Niedzielny mecz w Lubinie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Komentarze (0)