Przed sezonem
W ekipie ówczesnych wicemistrzyń Polski nie obeszło się bez roszad. W większości na minus, ponieważ klub opuściły Vanessa Jelić, Klaudia Pielesz oraz Jelena Bader. KGHM Metraco Zagłębie Lubin długo prześwietlało polski i zagraniczny rynek, aż do drużyny w końcu dołączyła pierwsza zawodniczka. Mowa o Sanji Premovic, która większość swojej sportowej kariery spędziła w utytułowanym Buducnost Podgorica.
[ad=rectangle]
Jako druga zakontraktowana została kołowa Jovana Milojević, występująca poprzednio w serbskim ZRK Crvena Zwezda Belgrad. Na tym transferze zmiany w lubińskim klubie się zakończyły.
Dolnośląska drużyna rokrocznie stawia przed sobą wysokie cele. Tym razem nie było inaczej. Do planów na sezon 2014/2015 zaliczała się walka o medale mistrzostw Polski oraz krajowy puchar. - Gramy tylko o najwyższe cele. Z nadzieją patrzymy w przyszłość i zrobimy wszystko, aby w premierowym sezonie na nowym obiekcie świętować mistrzowski tytuł - mówiła przed rozpoczęciem rozgrywek kapitan Karolina Semeniuk.
Runda pierwsza
Terminarz rozgrywek ułożył się dla lubińskich szczypiornistek, prześladowanych przez kontuzje, bardzo dobrze. Ekipa Miedziowych rozpoczęła od meczów z trójką mniej wymagających zespołów i pewnie zainkasowała w nich komplet punktów. Prawdziwy sprawdzian czekał zawodniczki w piątej kolejce, kiedy to KGHM Metraco Zagłębie Lubin zmierzyło się z Vistalem Gdynia. Drużyna trener Bożena Karkut miała w swoich rękach za mało atutów i oblała swój pierwszy, poważny test.
Po przegranej w Trójmieście zespół ze stolicy polskiej miedzi zaliczył mały dołek, o czym świadczył podział punktów ze swoim sąsiadem z województwa. Tydzień później nadeszła bolesna porażka z mistrzem Polski oraz Energą AZS Koszalin. Lubińska ekipa złą passę przełamała w meczu z niżej notowaną Olimpią Beskid Nowy Sącz, a w następnej kolejce skromnie wygrała z elbląskim Startem. Brak "Semeny", która leczyła kontuzję ścięgna Achillesa był bardzo widoczny i przeszkadzał Miedziowych w realizacji przedsezonowych celów.
Runda druga
Na rundę rewanżową na własną odpowiedzialność powróciła do gry niekwestionowana liderka lubinianek, Karolina Semeniuk. Środkowa rozgrywająca zdążyła niestety rozegrać jedynie trzy spotkania, ponieważ podczas meczu w Szczecinie ponownie zerwała ścięgno Achillesa. Druga część rozgrywek przebiegała bez żadnych zastrzeżeń do czasu pojedynku z MKS Selgrosem Lublin, który nie miał dla Miedziowych litości i zwyciężył na ich terenie.
Końcówka rundy nie należała do udanych. Porażka z Energą AZS Koszalin oraz remis z EKS Startem Elbląg "pozwolił" Miedziowym przystąpić do najważniejszej części sezonu z odległego, piątego miejsca.
[nextpage]Play-off
O tej fazie KGHM Metraco Zagłębie Lubin chciałoby na pewno szybko zapomnieć. O wejście do strefy medalowej zespół trener Bożeny Karkut walczył z SPR Pogonią Balticą Szczecin i nie zakończył tej rywalizacji na swoją korzyść.
- Nam los nie pomagał, bo od początku borykamy się z poważnymi kontuzjami. Oczywiście każdy może powiedzieć, że ma w swoim zespole kontuzje, ale ważne jest kto je ma i jak długo. U mnie ten zespół diametralnie się zmienił. Wydawało się, że będzie lepiej, bo Kaja dobrze się poczuła na środku rozegrania. Złamała jednak nos i kompletnie zostaliśmy pozbawieni tego środka. Myślę, że to dość ważna pozycja w zespole - wyjaśniała szkoleniowiec Miedziowych.
Drużyna z Dolnego Śląska walczyła później o najwyższe miejsce, jakie jest do zdobycia, czyli piąte. Szczypiornistki najpierw wyeliminowały niewygodny KPR Ruch Chorzów, a później w dwumeczu pokonały KPR Jelenia Góra. - Rozgrywki zakończyliśmy na piątym miejscu. Skoro nie zdołaliśmy wejść do czwórki, to naszym zadaniem było zakończenie sezonu na piątce - przyznała trenerka.
Puchar Polski
Pierwsze emocje związane z krajowym pucharem rozpoczęły się w ćwierćfinale. Team prowadzony przez Bożenę Karkut rywalizował na tym etapie z Energą AZS Koszalin i okazał się nieznacznie lepszy. Po zwycięstwie klub złożył ZPRP propozycję, aby turniej Final Four odbył się na terenie Miedziowych. Związek nie miał wątpliwości i przyznał lubińskim włodarzom prawo do organizacji zawodów.
W półfinale zespół gospodyń zmierzył się z SPR Pogonią Balticą Szczecin i odniósł pewne zwycięstwo, które znacznie poprawiło nastroje wśród szczypiornistek. KGHM Metraco Zagłębie Lubin stanęło przed szansą "uratowania sezonu" oraz zdobycia jedynego trofeum. Ostateczny pojedynek zakończył się jednak niepowodzeniem i Puchar Polski pojechał do Gdyni.
- To był mecz bramkarek. Mój zespół nie wykorzystał dwudziestu dwóch sytuacji, tak więc dużo jak na mecz o stawkę. Nieco mi przykro, że nie zagrałyśmy tak jak w dniu poprzednim z SPR Pogonią Balticą Szczecin, bo przyzwyczaiłam się, że w takich konfrontacjach, moja ekipa trochę lepiej walczy, nawet jak przegrywa. Doszłyśmy do finału i to był dla nas sukces w tym sezonie. Była jednak nadzieja na zwycięstwo w finale Pucharu Polski - skomentowała zasmucona trenerka.
Puchar EHF
Przygoda Miedziowych na arenie międzynarodowej należała do bardzo krótkich. O odpadnięciu z Pucharu EHF zadecydował pierwszy pojedynek w Niemczech, kiedy to team lubinianek wrócił do domów ze stratą o wysokości siedmiu oczek. Kobiecy handball jest nieprzewidywalny, więc wszystko mogło się jeszcze wydarzyć, jednak w uprzywilejowanej pozycji znajdowała się ekipa naszych zachodnich sąsiadów.
W rewanżowym spotkaniu KGHM Metraco Zagłębie Lubin pokazało pazur i chciało odwrócić losy rywalizacji. Na kwadrans przed końcem meczu szczypiornistki z Dolnego Śląska miały na swoim koncie o cztery oczka więcej niż rywalki oraz grę w podwójnej przewadze! Obeszło się jednak bez happy endu i do następnej rundy europejskich pucharów awansował TSV Bayer 04 Leverkusen.
Kluczowa postać: Monika Maliczkiewicz
Po zakończeniu sezonu 2014/2015 największe brawa należą się właśnie lubińskiej bramkarce. Nie chodzi tu tylko o fantastyczną dyspozycję, ale też charakter. To, jak potrafiła skutecznie motywować koleżanki z drużyny i zagrzewać do walki.
Kto zawiódł:
Trudno sobie przypomnieć kiedy KGHM Metraco Zagłębie Lubin miało tak pechowy sezon pod względem kontuzji. Gdy ze składu wypadła "Semena", drużyna spisywała się znacznie gorzej. Co ciekawe na środku rozegrania musiała występować Kaja Załęczna, która jest nominalną skrzydłową i nie mogła grać na swoim miejscu. Co jeszcze zawiodło? Dolnośląski klub w okienkach transferowych zbytnio nie poszalał.
Opinia
- Nie pamiętam takiego sezonu w Zagłębiu, żeby nas było tak mało i tak ciężko. Jak widać nasza polska liga się wyrównała, siły się rozłożyły. Jest coś w tym, że każdy może dziś wygrać z każdym. Potrzebna jest wtedy ósma, dziewiąta, dziesiąta zawodniczka, która godnie zastąpi i wniesie nowe siły do gry, ale w trakcie spotkania nie możemy o tym myśleć. Jesteśmy sportowcami, wychodzimy na boisko i staramy się walczyć niezależnie od tego, czy będzie nas jeszcze mniej - podsumowała Joanna Obrusiewicz.
Czy w następnym sezonie lubinianki powrócą na swoje tory? Na pewno nie pomogą drużynie już w tym Monika Maliczkiewicz i Natasza Tsvirko. Popularna "Łosiu" wyjeżdża spróbować się w lidze francuskiej, a druga bramkarka kończy swoją bogatą, sportową karierę.
Tak grało KGHM Metraco Zagłębie Lubin w PGNiG Superlidze Kobiet w sezonie 2014/2015:
Lokata: 5. miejsce
Mecze: 35
Bramki: 600:558
Punkty: 30 (w sezonie zasadniczym)
1. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Aussie Sambor Tczew 27:22
2. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Pogoń Baltica Szczecin 26:22
3. kolejka SPR Olkusz - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 20:34
4. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 38:27
5. kolejka Vistal Gdynia - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 34:25
6. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Jelenia Góra 31:31
7. kolejka MKS Selgros Lublin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 34:27
8. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Energa AZS Koszalin 23:24
9. kolejka MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 25:28
10. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - EKS Start Elbląg 23:22
11. kolejka KPR Ruch Chorzów - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 30:30
12. kolejka Aussie Sambor Tczew - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 16:27
13. kolejka SPR Pogoń Baltica Szczecin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:24
14. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Olkusz 25:20
15. kolejka MKS Piotrcovia Piotrków Tryb - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 19:24
16. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Vistal Gdynia 29:26
17. kolejka KPR Jelenia Góra - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 26:29
18. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Selgros Lublin 24:31
19. kolejka Energa AZS Koszalin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 27:22
20. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz 32:27
21. kolejka EKS Start Elbląg - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:24
22. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów 28:27
Ćwierćfinał: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Pogoń Baltica Szczecin 23:26
Ćwierćfinał: SPR Pogoń Baltica Szczecin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 31:22
O miejsca 5-8: KPR Ruch Chorzów - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 20:25
O miejsca 5-8: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów 31:32
O miejsce 5: KPR Jelenia Góra - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 28:32
O miejsce 5: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Jelenia Góra 35:26
Tak jeleniogórzanki grały w pozostałych rozgrywkach:
PGNiG Puchar Polski
1/8 finału: KPR Jelenia Góra - Vistal Gdynia
[u][b]Statystyki zawodniczek w PGNiG Superlidze Kobiet:
Zawodniczka | Mecze | Bramki | Średnia |
---|---|---|---|
Joanna Obrusiewicz | 28 | 200 | 7,1 |
Kaja Załęczna | 25 | 117 | 4,7 |
Agnieszka Jochymek | 27 | 102 | 3,8 |
Sanja Premovic | 19 | 88 | 4,6 |
Paulina Piechnik | 28 | 79 | 2,8 |
Kinga Lalewicz | 21 | 46 | 2,2 |
Aleksandra Paluch | 28 | 39 | 1,4 |
Anna Pałgan | 16 | 31 | 1,9 |
Aneta Piekarz | 24 | 29 | 1,2 |
Julia Walczak | 19 | 19 | 1 |
Jovana Milojević | 25 | 17 | 0,7 |
Adriana do Nascimento Lima | 11 | 13 | 1,2 |
Karolina Semeniuk-Olchawa | 3 | 9 | 3 |
Kamila Konofał | 6 | 2 | 0,3 |
Karolina Brenkus | 1 | 0 | 0 |
Monika Maliczkiewicz | 28 | 0 | 0 |
Natasza Tsvirko | 28 | 0 | 0 |
Patrycja Chojnacka | 16 | 0 | 0 |
Agnieszka Robótka | 3 | 0 | 0 |
[/b]
[/u]