- Powiem nieładnie, że do dyspozycji będę miał taki skład, jaki zjawi się na pierwszym treningu - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener, Zbigniew Markuszewski. Wszystko wskazuje na to, że doświadczony szkoleniowiec zostanie w Wągrowcu. Skład, którym będzie dysponował, stoi jednak pod dużym znakiem zapytania.
[ad=rectangle]
PGNiG Superliga przerosła Nielbę organizacyjnie. Kłopoty finansowe sprawiły, że w trakcie sezonu drużynę opuszczali kolejni zawodnicy. Ambicja i solidna praca sprawiły jednak, że wągrowczanie w wielu meczach nie odstawali od rywali, w fazie play-out pokonując chociażby Śląsk Wrocław i Wybrzeże Gdańsk.
Doświadczenia z występów w najwyższej klasie rozgrywkowej mają zaowocować jesienią. - Na razie trwają rozmowy z miastem na temat tego, czy będzie ono chciało nas wspomóc. Wysokość klubowego budżetu poznamy za kilkanaście dni. Musimy też zamknąć rozmowy z zawodnikami, aby wiedzieć, kim będziemy dysponować w kolejnym sezonie - mówi doświadczony szkoleniowiec.
Latem drużynę na pewno opuszczą Michał Tórz, Mindaugas Tarcijonas, Bogdan Oliferchuk i Adrian Konczewski. - Chcemy zatrzymać jak najwięcej zawodników. W przyszłym sezonie występować będą u nas przede wszystkim młodzi gracze kierowani przez Bartosza Świerada, który - mam nadzieję - za kilka lat przejmie w klubie pałeczkę jako trener - zapowiada Markuszewski. Pełny skład Nielby na ligową jesień poznamy niebawem.
Czy Nielba Wągrowiec za rok wróci do PGNiG Superligi? 
