Pogoń Baltica nie tylko w Superlidze?

Działacze Pogoni Baltica Szczecin garściami czerpią ze swoich wychowanek lub solidnej młodzieży. Nie oznacza to, że nie ma tam miejsca dla doświadczonych zawodniczek. Pójdą krok dalej?

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
SPR Pogoń Baltica Szczecin także przed sezonem 2015/2016 utrzymała tendencję angażowania młodych zawodniczek do swojego zespołu. Poprzednie rozgrywki pokazały, że to słuszna droga. Pojawia się jednak pytanie, czy w sytuacji, kiedy granatowo-bordowe czeka rywalizacja aż na trzech frontach, należy pójść jeszcze dalej?
Pogoń Baltica zatrudniła już: Joannę Gadzinę, Kamilę Szczecinę, Paulinę Masną oraz Martynę Kozłowską. Testy przechodzić będzie jeszcze Brazylijka Ligia Costa da Silva, która 14 marca skończyła zaledwie 19 lat. - To prawda, że od kilku sezonów stawiamy na młodość i, należy to przyznać, z bardzo dobrym skutkiem. Niemniej jednak mamy w kadrze zespołu doświadczone zawodniczki i ta wspomniana młodzież ma się od kogo uczyć i kogo podpatrywać - przyznał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Przemysław Mańkowski. Krokiem dalej mogłoby być zgłoszenie drużyny rezerw w drugiej lidze. Wiąże się to jednak z dużymi kosztami nie tylko finansowymi, ale i trudem organizacyjnym. Co ciekawe, prezes szczecinianek takiego zgłoszenia nie wyklucza. - Na chwilę obecną nie zapadły jeszcze decyzje co udziału drużyny w II lidze. Jednakże nie wykluczam takiego pomysłu. W pamięci mam nadal ogromną ilość meczów, jakie rozegraliśmy w ubiegłym sezonie. Należy przypuszczać, iż w nadchodzącym będzie podobnie - stwierdził.

- Mając na uwadze powyższe nasza kadra wydaje się być optymalna. Podjęcie decyzji o grze na kolejnym froncie wymaga dużej rozwagi oraz szczegółowej analizy - podsumował Mańkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×