W przeciwieństwie do poprzedniego meczu, zakończonego zwycięstwem Motoru 37:35, w środowym spotkaniu to kielecki zespół był stroną przeważającą. Mistrzowie Polski solidnie rozpoczęli zawody i szybko wypracowali sobie nieznaczną przewagę.
[ad=rectangle]
Dobre spotkanie od pierwszych minut rozgrywał Michał Jurecki, który już we wtorek imponował skutecznością w ofensywie. Przyzwoicie spisywał się też Krzysztof Lijewski, a na plus należy również zapisać współpracę z kołem, z którego podania kolegów na bramki zamieniał Julen Aguinagalde.
W 27. minucie spotkania kielczanie uciekli rywalom na dystans trzech goli (14:11). Vive nie zdołało dowieźć jednak tak wysokiej zaliczki do przerwy. W końcówce pierwszej połowy HC Motor odrobił dwie z trzech bramek straty i do szatni oba zespoły zeszły przy stanie 15:14 dla mistrzów Polski.
Po zmianie stron podopieczni Talanta Dujszebajewa ponownie odskoczyli rywalom na dystans kilku trafień. W 44. minucie kielecka drużyna wygrywała już 25:21 i wiele wskazywało na to, że do końca zawodów kontrolować będzie wynik.
Motor nie rezygnował jednak z walki o korzystny wynik i w 54. minucie po trzech trafieniach z rzędu zbliżył się do kieleckiej ekipy. Co prawda jeszcze na trzy minuty przed końcową syreną Vive miało dwie bramki zaliczki, ale mistrzowie Ukrainy w ostatnich sekundach zdołali doprowadzić do remisu.
Dla szczypiornistów kieleckiej drużyny był to drugi sparing w okresie przygotowawczym. Kolejne spotkanie podopieczni trenera Dujszebajewa rozegrają w sobotę w Tauron Arenie Kraków. Ich rywalem będzie Paris Saint-Germain HB.
HC Motor Zaporoże - Vive Tauron Kielce 32:32 (14:15)
Vive Tauron:
Szmal, Sego - Jurecki 7, Lijewski 6, Aguinagalde 5, Cupić 5, Chrapkowski 2, Jachlewski 2, Bielecki 1, Kus 1, Strlek 1, Vujović 1, Zorman 1.
Nie bylo pol bluzgu wyziwska obrazy itp. wiec pytanie brzmi na jakiej Czytaj całość