Sam początek spotkania w Kristianstad był wyrównany, natomiast w 10. minucie na tablicy świetlnej widniał remis 4:4. Z czasem niesieni dopingiem miejscowych kibiców gospodarze zaczęli przyspieszać i po pierwszym kwadransie gry prowadzili 9:6.
Dobrze w szeregach IFK radzili sobie Kristian Bjornsen, Jerry Tollbring oraz Iman Jamali Moorchegani, którzy sprawili, że ekipa IFK wygrywała w 23. minucie potyczki 14:8. Goście mieli więcej problemów w ofensywie, zaś sam Kontantin Igropulo to było za mało na dobrze dysponowanych mistrzów Szwecji, którzy zwyciężyli w pierwszej połowie 16:10.
Wydawało się, że po zmianie stron szczypiorniści z Kopenhagi rzucą się do frontalnych ataków, ale nic z tych rzeczy, a to wywoływało wściekłość u trenera Henrika Kronborga (24:13 w 40. minucie). Przy tak wysokim prowadzeniu zespół IFK Kristianstad starał się tylko kontrolować boiskowe wydarzenia, zaś świetnie poczynał sobie Bjornsen wspierany przez Christiana O'Sullivana.
Co prawda zawodnicy z Danii walczyli o zmniejszenie strat w tej konfrontacji i uniknięcie kompromitacji, ale ostatecznie podopieczni Oli Lindgrena pewnie triumfowali 33:26, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w historii w LM (to ich debiutancki sezon w tych rozgrywkach).
IFK Kristianstad - KIF Kolding 33:26 (16:10)
IFK Kristianstad: Larsson L., Simić - Bjornsen 9/4, Lagergren 1, Larsson J., Dahlin, Jepson, Tollbring 5, Pettersson, Cederholm 2, Jamali 5, O'Sullivan 7, Nilsson, Hanisch 2, Eriksen, Lindskog 2.
Karne: 4/4.
Kary: 10 min.
KIF Kolding: Hvidt, Asmussen - Karlsson 2, Jorgensen 1, Andersson 4, Spellerberg 2, Landin 2, Irming 3, Viudes 4, Jensen, Augustinussen, Stork, Kuehne 2, Igropulo 6/2.
Karne: 2/2.
Kary: 4 min.
Kary: IFK Kristianstad - 10 min. (Bjornsen - 2 min., O'Sullivan - 2 min., Hanisch - 2 min., Lindskog - 4 min.); KIF Kolding - 4 min. (Landin - 2 min., Viudes - 2 min.).
na Instagramie 
na Facebooku 
