Doman Leitgeber: My tutaj mieliśmy inne cele

MKS Poznań zakończył krótką przygodę z rozgrywkami PGNiG Pucharu Polski. Drużyna z Poznania w pierwszej rundzie eliminacyjnej przegrała z Nielbą Wągrowiec 23:27.

Pomimo porażki szczypiorniści MKS-u Poznań mogą być w pełni zadowoleni ze swojej postawy, ponieważ przez ponad pięćdziesiąt minut stawili czoła wyżej notowanemu przeciwnikowi.

Po zakończeniu meczu w rozmowie z WP SportoweFakty - szkoleniowiec poznańskiego MKS-u - Doman Leitgeber podsumował wydarzenia z wtorkowego meczu. - Myślę, że przez pięćdziesiąt siedem minut faktycznie oba zespoły stworzyły dobre i wyrównane widowisko. Tak naprawdę Nielba wywalczyła zwycięstwo w ostatnich fragmentach. Oczywiście chwała im za to, bo wynik idzie w świat. Zwycięstwo czterema bramkami daje awans do kolejnej części Pucharu Polski.

Młody opiekun wielkopolskiego klubu przyznał, że głównym założeniem na starcie z Nielbą Wągrowiec było przygotowanie do spotkania ligowego z ekipą z Malborka, a także dać szansę pokazania się młodym zawodnikom. - My tutaj mieliśmy trochę inne cele. Chcieliśmy przetestować pewne rzeczy przed meczem z Malborkiem. Wpuściliśmy trochę młodzieży i myślę, że w drugiej części było to widać. Ja cieszę się z tego, że jest grupa chłopaków, która chce rozwijać się. Witucki zdobył trzy bardzo ładne bramki, Maćkowiak grał dwadzieścia minut, bramki nie rzucił, ale kilka akcji miał przyzwoitych i myślę, że ten mecz temu służył.

- Oczywiście przegraliśmy i nie ma się z czego cieszyć. Życzę zespołowi Nielby dalszych sukcesów - zakończył Doman Leitgeber.

Komentarze (1)
avatar
Osiedle Czaszki 2
21.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo mądra wypowiedź trenera poznańskiego MKS! Puchar Polski dla drużyn 1 ligi to strata pieniędzy i ewentualne kontuzje. Liczy sie liga!