Elbląski zespół przyjechał na Dolny Śląsk jako lider rozgrywek. Postawa podopiecznych trenera Andrzeja Niewrzawy w sezonie 2015/2016 może imponować. EKS zdążył sprawić już kilka niespodzianek. Urwał punkt mistrzyniom Polski, pokonał Vistal Gdynia, rozpędzoną SPR Pogoń Balticę Szczecin i pewnie kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa.
Start był jedyną niepokonaną drużyną w PGNiG Superlidze Kobiet aż do ósmej kolejki i wyjazdowego meczu z Metraco Zagłębiem Lubin. - Dwa punkty zostały w Lubinie i jest mi z tego powodu niezmiernie przykro, ale też musimy sobie powiedzieć szczerze, że z przebiegu meczu zespół gospodyń zasłużył na zwycięstwo - mówił po pierwszej porażce szkoleniowiec.
- Nie mogliśmy znaleźć ustawienia w obronie. Brakowało takiego tempa wyjścia. Widzieliśmy zagrożenie po stronie bocznych rozegrań, Marić i Obrusiewicz. I mimo założeń, które mieliśmy do realizacji, zabrakło ich wypełnienia. Wiedzieliśmy, że defensywa Zagłębia będzie mocna, a na mocną obronę trzeba mieć mocny atak. I tego nam niestety w tym meczu zabrakło - wytłumaczył trener Andrzej Niewrzawa.
Start to prawdziwa rewelacja ligi, zbudowana za małe pieniądze ekipa mocno rozrabia w lidze :)
Gdy na turnieju przedsezonowym w Elblągu Start wygrał z AZS-em tylko dzię Czytaj całość