Challenge Cup: Pogrom w Lubinie! Zagłębie jedną nogą w następnej rundzie

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

W ramach 3. rundy Challenge Cup, Metraco Zagłębie Lubin podjęło izraelskie Maccabi Arazim Ramat Gan. Zespół Miedziowych nie pozostawił rywalkom złudzeń. Przy tak wysokiej zaliczce rewanż będzie tylko formalnością.

Ekipa Metraco Zagłębia Lubin rozpoczęła grę w europejskich pucharach od mocnego uderzenia. Zespół miejscowych od początku narzucił izraelskiej drużynie swoje tempo i prowadził u siebie osiem do zera. Czas mijał, a wynik na Dolnym Śląsku zaczynał zakrawać o pogrom. Zawodniczki z pola nie wstrzymywały ręki i sukcesywnie powiększały przewagę, a Monika Wąż w pierwszej połowie dała się pokonać Maccabi Arazim Ramat Gan jedynie dwa razy!

Ekipa z Dolnego Śląska perfekcyjnie wywiązała się ze swojego zadania i zeszła na przerwę z zaliczką o wysokości osiemnastu bramek. Pod koniec pierwszej odsłony bardzo udane wejście zaliczyła wychowanka lubińskiego klubu, Kamila Konofał. Rozgrywająca Miedziowych w ciągu trzech minut wpisała się czterokrotnie na listę strzelczyń.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Metraco Zagłębie w dalszym ciągu notowało kolejne celne trafienia i w 39. minucie za sprawą dobrze dysponowanej Konofał przekroczyło już granicę dwudziestu bramek dystansu nad rywalem. Przed ostatnim gwizdkiem sędziów przewaga Miedziowych zdążyła jeszcze solidnie wzrosnąć, co stawia Maccabi Arazim Ramat Gan w bardzo trudnym położeniu. Nagrodę MVP otrzymała za udane zawody Żana Marić.

Metraco Zagłębie Lubin - Maccabi Arazim Ramat Gan 41:12 (20:2)

Zagłębie: Wąż, Chojnacka - Robótka 2, Załęczna 3, Konofał 6, Premović 8, Wiertelak 5, Walczak 3, Marić 10, Jochymek 3, Milojević 1.

Maccabi: Grauer, Metsner - Shir 1, Danan, Maksimović 1, Dorenboust 1, Nimni 1, Rozenthein 2, Grozovsky 3, Farbman 1, Bulava 2.

Komentarze (0)