Ekipa Metraco Zagłębia Lubin rozpoczęła grę w europejskich pucharach od mocnego uderzenia. Zespół miejscowych od początku narzucił izraelskiej drużynie swoje tempo i prowadził u siebie osiem do zera. Czas mijał, a wynik na Dolnym Śląsku zaczynał zakrawać o pogrom. Zawodniczki z pola nie wstrzymywały ręki i sukcesywnie powiększały przewagę, a Monika Wąż w pierwszej połowie dała się pokonać Maccabi Arazim Ramat Gan jedynie dwa razy!
Ekipa z Dolnego Śląska perfekcyjnie wywiązała się ze swojego zadania i zeszła na przerwę z zaliczką o wysokości osiemnastu bramek. Pod koniec pierwszej odsłony bardzo udane wejście zaliczyła wychowanka lubińskiego klubu, Kamila Konofał. Rozgrywająca Miedziowych w ciągu trzech minut wpisała się czterokrotnie na listę strzelczyń.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Metraco Zagłębie w dalszym ciągu notowało kolejne celne trafienia i w 39. minucie za sprawą dobrze dysponowanej Konofał przekroczyło już granicę dwudziestu bramek dystansu nad rywalem. Przed ostatnim gwizdkiem sędziów przewaga Miedziowych zdążyła jeszcze solidnie wzrosnąć, co stawia Maccabi Arazim Ramat Gan w bardzo trudnym położeniu. Nagrodę MVP otrzymała za udane zawody Żana Marić.
Metraco Zagłębie Lubin - Maccabi Arazim Ramat Gan 41:12 (20:2)
Zagłębie: Wąż, Chojnacka - Robótka 2, Załęczna 3, Konofał 6, Premović 8, Wiertelak 5, Walczak 3, Marić 10, Jochymek 3, Milojević 1.
Maccabi: Grauer, Metsner - Shir 1, Danan, Maksimović 1, Dorenboust 1, Nimni 1, Rozenthein 2, Grozovsky 3, Farbman 1, Bulava 2.