Angola wyszła na parkiet niezwykle zmobilizowana i dzielnie dotrzymywała kroku faworyzowanym Skandynawkom. W dziewiątej minucie gry tablica świetlna wskazywała remis po trzy, w czym duża zasługa dobrze dysponowanej bramkarki, Cristiny Branco.
Jak się później okazało, Szwecja potrzebowała nieco czasu, żeby się rozkręcić i po kwadransie meczu wygrywała różnicą czterech bramek. Afrykanki robiły na boisku dużo zamieszania, ale w najważniejszych momentach brakowało im zimnych głów oraz skuteczności.
W dodatku za faul na biegnącej do kontrataku Nathalie Hagman, czerwoną kartkę zobaczyła Wuta Dombaxe, co podłamało Angolę. Reprezentacja Szwecji wykorzystała słabszy okres rywalek i w 27. minucie odskoczyła im na sześć bramek. Po zmianie stron Skandynawki nie zamierzały rywalkom odpuszczać i po ostatnim gwizdku sędziów cieszyły się z wysokiego zwycięstwa.
Szwecja - Angola 37:23 (18:12)
Szwecja: Bundsen (0/1 - 0%), Idehn (16/36 - 44%) - Tegstedt, Stromberg, Blohm 2, Roberts 5, Sand 3, Havia 3, Ahlm 1, Gullden 5, Hagman 8, Alm 3, Johansson 7.
Angola: Almeida (0/8 - 0%), Branco (8/37 - 22%) - Santos 1, Machado, Cailo 2, Monteiro 2, Bernardo 4, Kiala 2, Andre 6, Carlos 1, Dombaxe 1, Cazanga 2, Guialo 2.