Ocena pracy sędziów meczu Górnika Zabrze z Orlen Wisłą Płock dzieli handballowych ekspertów. Śląska drużyna długo prowadziła z faworyzowanymi Nafciarzami, bramkę na wagę remisu (34:34) tracąc w ostatnich sekundach gry. Nim rozbrzmiała jednak końcowa syrena - Sebastian Kicki zdołał zagrać piłkę do Marka Daćko, który - mimo ewidentnego faulu Marko Tarabochii - rzucił celnie w kierunku pustej bramki rywala.
Sędziowie 35. trafienia dla Trójkolorowych jednak nie uznali. Zabrzanie domagali się podyktowania rzutu karnego. Arbitrzy z Rzeszowa długo konsultowali sprawę z delegatem ZPRP, ostatecznie przyznając gospodarzom jedynie wznowienie z linii środkowej, nie cofając czasu. Wzbudziło to spore kontrowersje, a schodzących do szatni sędziów żegnały okrzyki: "złodzieje, złodzieje".
Czy sędziowie podjęli słuszną decyzję? Dzięki życzliwości klubu z Wolności nasz portal wszedł w posiadanie nagrania ostatniej akcji. Zachęcamy do wymiany poglądów w komentarzach!