Holandia przekleństwem kadry Rasmussena. Jedna wygrana w sześciu meczach!

 / PAP/Marcin Bielecki
/ PAP/Marcin Bielecki

W przeszłości reprezentacja Holandii była jednym z ulubionych przeciwników polskich szczypiornistek. Za kadencji Kima Rasmussena wszystko uległo jednak zmianie. Oranje to przekleństwo kadry Duńczyka.

Holenderki to jedna z tych drużyn, z którą polska reprezentacja grała najczęściej w historii. Piątkowy półfinałowy mecz mistrzostw świata w Danii będzie 59 spotkaniem obu zespołów. Częściej Biało-Czerwone mierzyły się jedynie ze szczypiornistkami z Węgier, Rumunii i NRD.

Ogólny bilans gier z Oranje wypada zdecydowanie na korzyść polskich zawodniczek. Z 58 meczów Biało-Czerwone wygrały aż 45, w dwóch padł remis, a 11 razy triumfowały rywalki. Jeśli spojrzymy jednak wyłącznie na spotkania rozegrane w trakcie kadencji Kima Rasmussena, wówczas nie jest już tak kolorowo.

Duńczyk został trenerem polskich szczypiornistek we wrześniu 2010 roku. Od momentu Biało-Czerwone rywalizowały z Holenderkami sześciokrotnie. Wygrały tylko raz - we wrześniu 2011 roku podczas towarzyskiego turnieju Silesia Cup w Chorzowie. Pozostałe mecze to porażki naszych piłkarek.

Po raz pierwszy Polki pod wodzą Rasmussena zmierzyły się z Holenderkami w maju 2011 roku. W Nieuwegein Oranje zwyciężyły 28:27 (choć do przerwy Biało-Czerwone prowadziły 17:13). Dzień później w rewanżu w Cothen było już 37:30 dla rywalek. Polki rewanż wzięły niecałe cztery miesiące później w Chorzowie, gdzie wygrały 31:28.

Kolejne dwa mecze obu ekip odbyły się dopiero w marcu 2013. Holenderki po raz kolejny okazały się niegościnne - w Arnhem zwyciężały kolejno różnicą siedmiu (32:25) i czterech bramek (26:22). Ostatnie polsko-holenderskie starcie to już pamiętna zeszłotygodniowa klęska zawodniczek Rasmussena na mistrzostwach w Danii (20:31).

Z obecnego składu reprezentacji Polski, we wspomnianym zwycięskim meczu w Chorzowie udział brało aż siedem zawodniczek - Anna Wysokińska (Baranowska), Patrycja KulwińskaHanna Sądej, Karolina Zalewska, Klaudia Pielesz, Kinga Achruk (Byzdra) i Iwona Niedźwiedź. Te dwie ostatnie zdobyły po osiem bramek, dwa razy trafiła Sądej, po jednym razie Zalewska i Kulwińska.

Choć bilans ostatnich gier wypadają zdecydowanie na korzyść Holenderek, to Polki w piątkowym półfinale nie są skazane na klęskę - liczby i statystyki nie grają przecież na parkiecie...

Bilans gier Polski z Holandią:
58 meczów: 45 zwycięstw Polek, 2 remisy, 11 wygranych Holenderek
Bramki: 1286:1120 dla Biało-Czerwonych

Bilans gier Polski z Holandią za kadencji Kima Rasmussena:
6 meczów: 1 zwycięstwo Polski, 0 remisów, 5 wygranych Holandii 
Bramki: 182:155 dla Holandii

---> Wybierz z nami miss mistrzostw świata w Danii!

Komentarze (4)
JS2015
19.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proponuje więcej spotkań z Holandią aby do skutku przechylić szalę.
Dla Holandii to już największy sukces w historii więc można się rozwijać ekstra.
Nie zapominajmy, ze na 58 spotkań z Holandi
Czytaj całość
Max Niewiadomski
18.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Znowu przez jakąś durną szmaciankę nie obejrzę "Cesarzowej Ki". 
avatar
woj Mirmiła
18.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ekipa Rasmussena wygrała tylko raz z Holenderkami? Czyli jednak Oranje są do pokonania! Najwyższa pora na drugi raz, najlepiej w meczu o wysoką stawkę - o finał MŚ :))