EHF Euro 2016: Pojedynek gigantów na start wrocławskich zmagań

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Już drugiego dnia rywalizacji podczas EHF Euro 2016 dojdzie do bardzo ciekawie zapowiadającego się pojedynku. W premierowym meczu we Wrocławiu brązowi medaliści poprzednich mistrzostw Europy, Hiszpanie, powalczą o punkty z Niemcami.

Grupa C, w której wystąpią Niemcy, Słoweńcy, Hiszpanie i Szwedzi, zapowiada się jako najbardziej wyrównany zestaw całego turnieju. Na wielkie emocje nie trzeba będzie długo czekać. Pierwszy mecz podczas wrocławskich zmagań powinien zadowolić nawet najbardziej wybrednych kibiców.

W Hali Stulecia we Wrocławiu dojdzie do starcia Hiszpanów z Niemcami. Nasi zachodni sąsiedzi, najprawdopodobniej licznie wspierani przez swoich fanów, za faworytów starcia nie uchodzą. Trener Dagur Sigurdsson odmłodził skład i postawił na wielu graczy, którzy dopiero raczkują w kadrze. Nie oznacza to jednak, że Niemcy stoją na straconej pozycji. Christian Dissinger oraz Rune Dahmke to co prawda dopiero przyszłość europejskiego szczypiorniaka, ale już teraz wiele potrafią, co regularnie udowadniają w barwach THW Kiel.

Sytuację niemieckiej kadry znacznie utrudniły kontuzje. W kraju pozostał Uwe Gensheimer, a z graczem kilońskich Zebr potencjał ofensywny reprezentacji byłby ogromny. W Polsce nie wystąpi także Patrick Groetzki, co oznacza, że jedynymi klasowymi skrzydłowymi w talii trenera Sigurdssona pozostają Tobias Reichmann i wspomniany już Dahmke.

W niedawnym sparingu Niemcy gładko ograli Tunezję 39:30. Selekcjonera kadry może martwić fakt, że jego podopieczni bazowali głównie na indywidualnych popisach rozgrywających - Christana Dissingera i Steffena Weinholda. Z defensorami klasy Gedeona Guardioli nie będzie tak łatwo.

Hiszpanie z kolei pokazali swą moc na tle znacznie silniejszych rywali. W cuglach wygrali turniej towarzyski na własnej ziemi, pokonując wyraźnie Brazylijczyków, Szwedów i Polaków. Zawodnicy Manolo Cadenasa zwycięstwem 26:12 nad Biało-Czerwonymi dali wyraźny znak, że są mocni, choć trzeba przyznać, ze nasi reprezentanci grali w składzie daleko odbiegającym od podstawowego.

O ile trener Sigurdsson postawił na nową generację, to w hiszpańskiej kadrze ujrzymy starych znajomych z poprzednich wielkich turniejów. Niemal tradycyjnie pierwszoplanową rolę będą odgrywać Victor Tomas oraz Raul Entrerrios. Coraz więcej znaczy 23-letni Alex Dujszebajew, a pewnym punktem drużyny powinna okazać się bramka strzeżona przez Arpada Sterbika i Gonzalo Pereza de Vargasa. Hiszpanie wydają się zresztą drużyną kompletną i Niemcy będą musieli wznieść się na wyżyny, by ograć jednego z kandydatów do medali.

1. kolejka grupy C, Hiszpania - Niemcy, sobota, 16.01.2016, godz. 18.30

Źródło artykułu: