Serbowie nie załamali się po porażce z Polską. "Jestem dumny z tego zespołu"

PAP/EPA / Carsten Rehder/dpa
PAP/EPA / Carsten Rehder/dpa

- To niemiłe uczucie przegrać mecz w samej końcówce. Nikt jednak nie oczekiwał, że zagramy tak dobrze - powiedział po meczu z reprezentacją Polski serbski rozgrywający Petar Nenadić. - Jestem dumny z zespołu - dodał.

Serbowie postawili Polakom w piątkowy wieczór niezwykle trudne warunki. Skazywana na porażkę ekipa Dejana Pericia przez niemal całą pierwszą połowę była stroną przeważającą. Do przerwy nasi rywale zasłużenie prowadzili 15:14, w drugiej połowie zdołali natomiast odrobić trzybramkową stratę.

- Graliśmy dobrze, byliśmy nieźle dysponowani. Bardzo walczyliśmy. Nikt nie oczekiwał od nas, że zagramy taki mecz, ale my wierzyliśmy w sukces i wygraną. Jestem dumny z mojego zespołu, bo pokazaliśmy, że nikomu nie będzie z nami łatwo - mówił po spotkaniu lider reprezentacji Serbii Petar Nenadić.

29-letni rozgrywający w pierwszej połowie zawodów niemal w pojedynkę rywalizował z Biało-Czerwonymi. Po kwadransie meczu miał na swym koncie sześć bramek, a jego zespół wygrywał wtedy 8:6. W końcówce jednak zawiódł. W 43. minucie nie wykorzystał rzutu karnego, potem zanotował jeszcze faul w ataku i oddał jeden niecelny rzut. Serbowie mimo to mogli wyrwać Polakom remis, ale Biało-Czerwonych uratował Sławomir Szmal.

- Ludzie przed startem turnieju nie dawali nam zbyt wiele szans, bo przyjechaliśmy do Polski w odmienionym i odmłodzonym składzie. Jestem przekonany, że w następnych meczach zagramy lepiej. Wierzę, że ten pech, który mieliśmy w starciu z Polską, powetujemy sobie w następnych spotkaniach - dodał.

Petar Nenadić był w piątek liderem Serbów / Fot. Uros Hocevar / EHF
Petar Nenadić był w piątek liderem Serbów / Fot. Uros Hocevar / EHF

Zadowolony z gry swych podopiecznych był również trener Perić. - Gratuluję Polakom zwycięstwa. Graliśmy przeciwko gospodarzom i pewnie dla wielu nasz wynik jest niespodzianką. Graliśmy jednak o zwycięstwo, wierzyliśmy w nie. Zawiedliśmy w obronie, ale to przyczyną tego są indywidualne umiejętności Polaków - mówił.

45-latek cieszył się, że jego zespół stworzył w piątkowy wieczór dobre widowisko. - Jestem zadowolony z tego, jak moi zawodnicy zaprezentowali się mentalnie. Walczyliśmy o pozytywny wynik do samego końca. Mam nadzieję, że wszyscy kibice obawiali się o wynik do samego końca i proszę nie rozumieć tego jako niedocenienie polskiego zespołu. W kolejnych meczach również powalczymy o zwycięstwo - zakończył.

Polska - Serbia: Michael Biegler po polsku dziękuje kibicom i chwali piłkarzy

Źródło: Agencja TVN/x-news

Źródło artykułu: