Piotr Grabarczyk: Nie mam klubu, nie wiem co dalej

Po ogłoszeniu upadłości i relegowaniu HSV Hamburg z rozgrywek DKB Bundesligi bez pracy został kołowy reprezentacji Polski, Piotr Grabarczyk. - Jeszcze nie wiem, co dalej - skomentował sytuację zawodnik.

Niewiele ponad miesiąc temu szefowie HSV Hamburg złożyli do sądu wniosek o upadłość. Klub miał gigantyczne problemy ze spłatą długów i pokryciem bieżących kosztów utrzymania zespołu. Od tego momentu z drużyny odchodzili kolejni gracze, a trener Michael Biegler zapowiedział, że jego kontrakt na pewno dobiegnie końca wcześniej niż zakładał. 16 stycznia Sąd Rejonowy w Hamburgu ogłosił postępowanie upadłościowe, a zaledwie cztery dni później klub został zdegradowany przez Komisję Licencyjną z DKB Bundesligi. Długi hamburczyków sięgają 2,5 miliona euro.

HSV została zabrana licencja na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej - zespół cofnięto do trzeciej ligi. Fakt, że klub jest w trakcie postępowania upadłościowego, oznacza, że zawodnicy i sztab szkoleniowy mogą szukać nowych drużyn. Po upadku ekipy z Hamburga bez pracy został występujący właśnie na mistrzostwach Europy reprezentant Polski, Piotr Grabarczyk, trener Biało-Czerwonych - Michael Biegler oraz młody Maciej Majdziński.

- Na tę chwilę nie mam klubu. 31 stycznia skończą się mistrzostwa, a następnie będę musiał wrócić do Hamburga po swoje rzeczy. Nie wiem jeszcze, co będzie później - powiedział Piotr Grabarczyk, który wraz z kadrą narodową przebywa w Krakowie.

Obrotowy w Bundeslidze gra od lipca, wcześniej przez czternaście sezonów bronił barw Vive Tauronu Kielce. Zawodnik przeprowadził się do Hamburga z rodziną i bardzo chwalił sobie życie w tym mieście. - Pół roku w Niemczech było dla mnie i mojej rodziny czymś wspaniałym. Klub przyjął mnie fantastycznie. Nie mieliśmy żadnych problemów z aklimatyzacją i czuliśmy się w tym miejscu bardzo dobrze - powiedział zawodnik.

HSV rok 2015 zakończyło na 4. miejscu w DKB Bundeslidze. W ostatnich spotkaniach hamburczycy spisywali się wyśmienicie - z trzynastu wygrali aż jedenaście. - Zarówno trener Biegler, jak i starsi zawodnicy tworzyli świetną atmosferę, a ona sprzyjała osiąganiu dobrych wyników - skomentował sytuację Grabarczyk.

HSV Hamburg to mistrz Niemiec z roku 2011 i zwycięzca Ligi Mistrzów z sezonu 2012/2013. W poprzednich rozgrywkach klub doszedł do półfinału Pucharu EHF. W przeszłości niebiesko-biało-czarnych barw bronili Marcin i Krzysztof Lijewscy, a także Michał Jurecki.

Aneta Szypnicka

Komentarze (7)
avatar
hbll
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja myślę, że Grabarczyk już dobrze wie, gdzie zagra w nowym sezonie. Zresztą nie tylko on. ME to zjazd najlepszych graczy i kluby nie śpią. Większość graczy zna już nowe miejsca pracy, a pozo Czytaj całość
avatar
Maxi-102
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
A to prezes nie chce Cię w Kielcach....