Macedońsko - białoruskie spotkanie w Tauron Arenie Kraków normalnie zapowiadane byłoby jako pojedynek dwóch wielkich strzelców, Kiryła Łazarowa i Siergieja Rutenki. Wszystko wskazuje jednak na to, że lider reprezentacji Białorusi środowy mecz zobaczy co najwyżej z ławki rezerwowych. Wszystko przez kontuzję kostki, której doznał w spotkaniu z Polakami.
Nieobecność 34-letniego Rutenki poważnie zmniejsza szanse ekipy Jurija Szewcowa na triumf. Rywali mimo tego nie lekceważą jednak Macedończycy. - Białorusini znaleźli się w fazie głównej Euro nie dzięki szczęściu, ale dlatego, że są dobrą drużyną. Mają wielką gwiazdę, ale też i wielu zawodników, którzy na co dzień grają w Lidze Mistrzów - ocenia rozgrywający Macedonii, Nemanja Pribak.
Obie ekipy w drugiej rundzie mistrzostw nie odniosły jeszcze zwycięstwa. Białorusini zamykają tabelę z zerem na swym koncie, Macedończycy z kolei swój dorobek otworzyli przed dwoma dniami w starciu z Norwegią. Wynik potyczki z przebojowymi Skandynawami to kolejny argument, który stawia drużynę Ivicy Obrvana w roli faworyta środowego meczu.
Dla obu drużyn pojedynek nie ma jednak większego znaczenia. Macedończycy i Białorusini już w poniedziałek stracili szansę na grę o coś więcej niż tylko 5. miejsce w grupie. Środowa rywalizacja toczyć się będzie więc o honorowe zwycięstwo w fazie głównej i miejsca 9.-12. na koniec mistrzostw.
W zupełnie innych nastrojach do środowego pojedynku przystąpią szczypiorniści reprezentacji Francji i Norwegii. Stawką spotkania będzie miejsce w półfinale turnieju, choć przy zwycięstwie broniących trofeum Trójkolorowych i jednoczesnej stracie punktu przez Polaków, awans do najlepszej czwórki wywalczą tak Francuzi, jak i Norwegowie.
Zawodnicy obu drużyn nie zamierzają jednak kalkulować i polegać na wyniku kończącego środowe zmagania w Tauron Arenie starcia Biało-Czerwonych z Chorwatami. - Na szali mamy grę o medale. Tutaj nie ma miejsca na żadne rozważania - mówi norweski bramkarz, Ole Erevik.
Dla Norwegów mecz z Francuzami to też szansa na przejście do historii. Skandynawowie nigdy wcześniej nie grali bowiem w półfinale wielkiego turnieju, a ich najlepszym wynikiem jest 6. lokata wywalczona na EHF Euro 2008. Faworytem rywalizacji jednak nie będą, choć wcześniejsze mecze z Chorwacją, Polską i Macedonią pokazały, że zdecydowanie lepiej czują się w roli ekipy skazywanej na porażkę.
Patrząc w statystyki, Francuzi nie powinni mieć problemów z triumfem. Z 10 ostatnich meczów rozegranych na przestrzeni pięciu lat, podopieczni Claude'a Onesty wygrali aż dziewięć, jedyną porażkę notując w listopadzie zeszłego roku. Czy w środę zwyciężą po raz kolejny?
Grupa I
Macedonia - Białoruś, 27.01.2016, godz. 16:00
Francja - Norwegia, 27.01.2016, godz. 18:15
Polska - Chorwacja, 27.01.2016, godz. 20:30
Zespół | M | Z | R | P | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Norwegia | 5 | 4 | 1 | 0 | 153:141 | 9 |
2. | Chorwacja | 5 | 3 | 0 | 2 | 153:134 | 6 |
3. | Francja | 5 | 3 | 0 | 2 | 145:130 | 6 |
4. | Polska | 5 | 3 | 0 | 2 | 138:142 | 6 |
5. | Białoruś | 5 | 1 | 0 | 4 | 128:151 | 2 |
6. | Macedonia | 5 | 0 | 1 | 4 | 130:149 | 1 |
Grupa II
Szwecja - Węgry, 27.01.2016, godz. 16:00
Niemcy - Dania, 27.01.2016, godz. 18:15
Hiszpania - Rosja, 27.01.2016, godz. 20:30
Zespół | M | Z | R | P | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Hiszpania | 5 | 4 | 0 | 1 | 135:130 | 8 |
2. | Niemcy | 5 | 4 | 0 | 1 | 140:129 | 8 |
3. | Dania | 5 | 3 | 1 | 1 | 139:123 | 7 |
4. | Szwecja | 5 | 1 | 2 | 2 | 126:121 | 4 |
5. | Rosja | 5 | 1 | 1 | 3 | 132:140 | 3 |
6. | Węgry | 5 | 0 | 0 | 5 | 110:149 | 0 |
Po wiadomych osłabieniach będzie im trudniej przeciwstawić się Danii, ale jeśli zwyciężą, mogą jeszcze wejść do półfinału nawet z 1. miejsca, o ile Hiszpania nie wygra z Rosją. Przy remi Czytaj całość
O naszych szansach na półfinał napisano już tyle, że nie ma sensu się powtarzać, tylko pozostaje dylemat, czy lepiej awansować do półfinału w towarzystwie Francji czy Norwegii (obecność Czytaj całość
Po zwycięstwie nad Macedonią może jeszcze wskoczyć na 5. miejsce w grupie, ale wczorajszy remis ze Szwecją mocno zredukował jej szansę na ewentualną przepustkę do turnieju kwalifikacyjnego w razie automatycznego awansu Norwegii do ME, bo Szwecja ma o wiele lepszą różnicę bramek (-3, podczas gdy Białoruś -24), więc aby zająć 9. miejsce, Białoruś musiałaby dziś wygrać bardzo wysoko (najlepiej powyżej 10) przy również bardzo wysokiej porażce Szwedów lub niezbyt wysokiej wygranej Węgrów (ich bilans bramkowy wynosi teraz -21).
MACEDONIA
Do zajęcia 5. miejsca w grupie wystarczy jej remis z Białorusią, a żeby zająć 9. lokatę, musi wygrać i liczyć na to, że Szwecja przegra z Węgrami (gdyby padł remis, musiałaby wygrać z Białorusią co najmniej 15, bo o tyle lepszy bilans bramkowy ma od niej Szwecja), lub w najgorszym razie zremisować przy niezbyt wysokim zwycięstwie Węgrów (w tym momencie Macedonia ma lepszą różnicę bramek o 3). Jednak w przeciwieństwie do innych zespołów walczących o przepustki o turniejów kwalifikacyjnych IO Macedonia jest w tej komfortowej sytuacji, że większość drużyn walczących o półfinał z wyjątkiem Norwegii może zwolnić dla niej miejsce w turnieju (i to tym teoretycznie najłatwiejszym) w razie automatycznego awansu na IO.
CHORWACJA
Jeśli Norwegia nie przegra z Francją, spotkanie z nami będzie dla Chorwacji już tylko meczem o honor, a w razie wygranej będzie mogła co najwyżej powalczyć o 5. lokatę ME. Porażka Norwegii otwiera jej furtkę w postaci minimum 10-bramkowej wygranej (w stosunku wyższym niż 33:23), a wygrana minimum 7 zapewnia jej jedynie możliwość powalczenia o 5. lokatę ME.
(cd.) Czytaj całość