Chrobry Głogów prawie jak Niemcy. Sędziowie wypaczyli wynik?

Chrobry Głogów w ostatnich minutach meczu z KPR-em Legionowo (26:26) przez kilka sekund przebywał na parkiecie ośmioosobowym składzie. - Rozważaliśmy złożenie protestu. Nie będziemy jednak tego robić - mówi wiceprezes KPR-u RC, Maciej Chodkowski.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Przy wyniku 23:26 trener Chrobrego poprosił o przerwę. Głogowianie na parkiet wrócili w ośmioosobowym składzie. Adam Babicz dopiero po kilku sekundach zorientował się w sytuacji i opuścił parkiet. - Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, bo gra nie została jeszcze wznowiona - podkreśla sam zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty.
Legionowianie na sprawę patrzą inaczej. Ich zdaniem sędziowie popełnili błąd. Zawodnicy oraz trenerzy zaczęli głośno protestować. Czas został zatrzymany. Gospodarzy nie spotkały jednak żadne konsekwencje. W przypadku błędu zmiany, arbitrzy powinni ukarać głogowian dwuminutowym wykluczeniem oraz zabrać im piłkę.

Reakcji ze strony sędziów ani delegata nie było. Zawodnicy Chrobrego zdobyli trzy bramki z rzędu i wywalczyli remis.

- Nie będę ukrywał, że rozważaliśmy złożenie protestu. Nie będziemy jednak tego robić. Zawodnicy i sztab szkoleniowy wolą walczyć o punkty na boisku. My się z tym zgadzamy - przyznaje wiceprezes KPR-u RC, Maciej Chodkowski.

- Sytuacja z ośmioma zawodnikami to apogeum tego, co się działo - wyjaśnia nasz rozmówca. - Ten moment był decydujący, bo prowadziliśmy trzema golami, a do końca zostały trzy minuty. Analizowaliśmy mecz do późnych godzin nocnych. Kontrowersyjnych decyzji na naszą niekorzyść było dużo więcej. I mówiąc o "kontrowersjach" staram się być dyplomatyczny.

Co na to druga strona? - Generalnie nie oceniam postawy arbitrów. Moim zdaniem nie wypaczyli oni wyniku meczu - mówi Babicz.

Spotkanie prowadzili arbitrzy międzynarodowi Jakub Jerlecki oraz Maciej Łabuń. Za wychwycenie ewentualnego błąd zmiany odpowiadają jednak sędziowie stolikowi (Grzegorz Skrobak, Kornel Habierski) oraz delegat (Zbigniew Tarczykowski). Jeżeli się pomylili, grożą im konsekwencje.

Po siedemnastu kolejkach Chrobry zajmuje w ligowej tabeli szóste miejsce i ma na koncie siedemnaście punktów. KPR RC z identycznym dorobkiem jest piąty.

Nowa twarz polskiej Ekstraklasy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×