Vori w ekipie ze stolicy Francji spędził trzy lata, w trakcie których trzykrotnie zostawał mistrzem kraju. Jego transfer nie był jednak strzałem w dziesiątkę - w Paryżu Chorwat mocno obniżył loty i w efekcie w 45 meczach Ligi Mistrzów zdobył zaledwie 90 bramek.
35-latek, kilka lat temu najlepszy kołowy świata, od sezonu 2016/17 będzie zawodnikiem RK Prvo plinarsko društvo Zagrzeb. W ekipie mistrza Chorwacji zagra po raz czwarty w karierze - wcześniej występował w niej w latach 1997-2001, 2003-2005 i 2007-09.
Z PSG Vori pożegnał się półfinałowym meczem Final4 Ligi Mistrzów z Vive Tauronem Kielce, w którym... otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie łokciem Tobiasa Reichmanna. Prowadzący spotkanie niemieccy sędziowie początkowo nie zauważyli zagrania Chorwata, ale po weryfikacji wideo wyrzucili go z parkietu.
Vori coraz częściej zyskuje rozgłos ze względu na swoje zachowanie, a nie grę. Podczas mistrzostw świata w Katarze w 2015 roku dwukrotnie trafiał na świecznik - najpierw po meczu z Brazylią, a później po starciu z Polakami, gdy w brutalny sposób zaatakował leżącego na parkiecie Kamila Syprzaka.
Chorwat to czwarty transfer ekipy z Zagrzebia. Wcześniej klub poinformował o podpisaniu umów z Darko Cingesarem, Matevzem Skokiem i Davidem Miklavciciem.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Mamy czas żeby wyeliminować błędy (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}