MKS Piotrcovia - MKS Selgros Lublin: Blisko niespodzianki

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Do ostatniej akcji ważyły się losy pierwszego spotkania 1/4 finału play-off pomiędzy Piotrcovią i MKS Selgros Lublin. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały mistrzynie Polski.

Zdecydowanym faworytem spotkania były lublinianki. Piotrcovia pokazała jednak, że jest w stanie nawiązać walkę z mistrzem Polski i była o krok od niespodzianki. W 8. minucie po trafieniu Andjeli Ivanović gospodynie prowadziły 5:2. Później do głosu doszedł MKS Selgros, ale nie zdołał wywalczyć sobie bezpiecznej przewagi. Znakomicie w piotrkowskiej bramce spisywała się bowiem Daria Opelt. To głównie dzięki niej mistrzynie Polski zeszły do szatni z tylko dwubramkowym prowadzeniem - 16:14.

W drugiej połowie Piotrcovia walczyła z faworytkami jak równy z równym, a wynik oscylował cały czas wokół remisu. W 55. minucie po trafieniu Agaty Wypych gospodynie objęły prowadzenie 24:23 i sensacja wisiała na włosku. MKS Selgros zachował jednak więcej zimnej krwi w decydujących akcjach spotkania. Przy stanie 26:26 najważniejszego gola meczu rzuciła Alesia Mihdaliova. Piotrcovia nie zdołała już doprowadzić do remisu i drużyna Sabiny Włodek odniosła minimalne zwycięstwo. Sprawa awansu do półfinału wydaje być się jednak otwarta.

- W Lublinie wszystko może się zdarzyć. Szkoda tych ostatnich sytuacji, w których zabrakło chyba chłodnej głowy, ale z postawy drużyny jestem zadowolony. Ewidentnie pomogła nam przerwa między fazą zasadniczą, a rundą play-off - powiedział po spotkaniu Michał Pastuszko, szkoleniowiec Piotrcovii. MKS Piotrcovia - MKS Selgros Lublin 26:27 (14:16)

MKS Piotrcovia: Opelt – Wypych 10/5, Ivanović 5, Sobińska 4, Kopertowska 4, Kucharska 2, Szymańska 1, Szafnicka, Jałoszewska, Belmas. Rzuty karne: 5/5

MKS Selgros Lublin: Dżukiewa, Gawlik – Repelewska 8, Mihdaliova 4, Quintino 4, Gęga 4/1, Kocela 3, Drabik 2, Skrzyniarz 1, Charzyńska 1, Szarawaga, Bijan. Rzuty karne: 1/1 Kary: 10 min

Kary: MKS Selgros - 10 min. (Szarawaga - 4 min., Gęga - 2 min., Mihdaliova - 2 min., Charzyńska - 2 min.)

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
emeryt45
3.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener zdaje egzamin, postawa zaskakująco dobra, świetna jak zwykle Wypych na przyszłość niezbędne wzmocnienie jakościowe bo ilość to nie wszystko. Przyszłość rysuje się jeszcze lepsza to znacz Czytaj całość