Vive Tauron Kielce - MMTS Kwidzyn: Kielczanie coraz bliżej finału

Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce wygrali drugi półfinał play-off o mistrzostwo Polski z MMTS-em Kwidzyn. W rywalizacji do trzech zwycięstw kielczanie prowadzą już 2:0.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Kielczanie nie mieli żadnego problemu z pokonaniem MMTS-u Kwidzyn w drugim spotkaniu półfinałowym play-off o mistrzostwo Polski. Przyszło im to nawet łatwiej niż w pierwszym meczu, bowiem tym razem kwidzynianom sił, by prowadzić wyrównaną walkę, starczyło tylko na piętnaście minut.

Początek spotkania bardzo przypominał pierwszy półfinał - był zacięty i widać było, że goście mimo że nie są faworytami, łatwo nie odpuszczą. Dzięki bramkom Macieja Pilitowskiego, Adriana Nogowskiego i Bartosza Janiszewskiego MMTS dorównywał poziomem mistrzom Polski, a po trafieniu Tomasza Klingera kwidzynianie w 12. minucie wyszli nawet na prowadzenie.

W 14. minucie Mateusz Seroka wykorzystał rzut karny i jego zespół wygrywał 9:8, ale chwilę później Vive zanotowało serię pięciu bramek z rzędu i ze spokojem zaczęło kontrolować wynik. Kwidzynianie tymczasem zaczęli mieć ogromne problemy z koncentracją i skutecznością. Jeszcze w 20. minucie do bramki Sławomira Szmala trafił Przemysław Rosiak, ale na kolejne trafienie szczypiorniści MMTS-u musieli czekać ponad dziewięć minut. Takich kłopotów nie mieli z kolei gospodarze, którzy szaleli w kontratakach i błyskawicznie wyszli na prowadzenie 19:10. Po trzydziestu minutach gry mistrzowie Polski prowadzili 20:12.

W drugiej części meczu Vive Tauron z łatwością kontrolował wynik - dwa ładne trafienia zapisał na swoim koncie Paweł Paczkowski i kielczanie utrzymywali dziesięciobramkową przewagę. Wtedy też przydarzyła im się chwila rozprężenia - mieli problemy ze skonstruowaniem skutecznej akcji i popełniali proste błędy. Kwidzynianie zaczęli zmniejszać swoją stratę, ale wcześniej wypracowana przez mistrzów Polski przewaga była zbyt duża by gościom udało się ją całkowicie zniwelować.

Ostatecznie kielczanie wygrali 29:23, a w dwóch ostatnich akcjach z dobrej strony pokazał się Nogowski. Żółto-biało-niebiescy w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą już 2:0.

Vive Tauron Kielce - MMTS Kwidzyn 29:23 (20:12)

Stan rywalizacji (walka do trzech zwycięstw): 2:0

Vive Tauron: Szmal, Sego - Jurecki 2, Reichmann 4, Chrapkowski, Kus, Aguinagalde 1, Bielecki 4/2, Jachlewski 2, Strlek 4/1, Lijewski 1, Buntić 1, Paczkowski 2, Zorman 2, Cupić 6/1.

MMTS: Dudek, Kiepulski - Zadura 2, Mroczkowski 1, Kryszeń 1, Peret, Szpera, Klinger 5, Szczepański, Rosiak 1, Nogowski 4/1, Pilitowski 2, Seroka 2/2, Potoczny 3, Janiszewski 2.

Sędziowali:
Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Łąck).

Zobacz wideo: Jan Urban: Myślałem, że mecz zakończy się remisem
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×