Piotr Chrapkowski: Finał trzeba będzie wyszarpać

Rywalem Vive Tauronu Kielce w półfinale Ligi Mistrzów będzie galaktyczne Paris Saint-Germain. Żólto-biało-niebiescy już mierzyli się w tym sezonie z Francuzami - w spotkaniu towarzyskim pod koniec sierpnia.

Kielecki klub zorganizował w krakowskiej Tauron Arenie wielki mecz, podczas którego bito polskie rekordy frekwencji na spotkaniu sportów zespołowych oraz piłki ręcznej. Starcie było niezwykle widowiskowe i zacięte, a samo wydarzenie okazało się ogromnym marketingowym sukcesem. Po sześćdziesięciu minutach gry był remis, a kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Teraz także można spodziewać się wyrównanej walki, chociaż ranga spotkania będzie zdecydowanie większa.

- Nie graliśmy o taką stawkę. Wtedy to był mecz przed sezonem - sparingowy, towarzyski. Teraz będziemy walczyli o pełną pulę. Na pewno to będzie twardszy pojedynek, stawka jest nieporównywalnie wyższa, więc można się spodziewać twardej, męskiej walki - skomentował losowanie par półfinałowych rozgrywający kieleckiego zespołu, Piotr Chrapkowski.

Chrapkowski meczu z PSG z pewnością nie zapamiętał najlepiej - zawodnik ucierpiał w starciu z francuskimi obrońcami i prosto z parkietu musiał udać się do szpitala. Tam okazało się, że ma załamane kości jarzmową i oczodołu. Kontuzja wykluczyła go z gry na kilka tygodni, ale po wylosowaniu PSG śmiał się, że zwycięstwo jest w stanie okupić rozbiciem twarzy. - Jak się zdarzy, to się zdarzy - żartował szczypiornista.

ZOBACZ WIDEO Ondrej Duda: Ten mecz mógł się potoczyć inaczej, gdyby... (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Paryżanie przeszli przez fazę grupową jak burza i dzięki zajęciu pierwszego miejsca uzyskali bezpośredni awans do ćwierćfinału. Tam pewnie rozprawili się z RK Prvo plinarsko društvo Zagrzeb. Eksperci już od dawna typują, że to właśnie PSG wygra Final Four, chociaż będzie to dla nich debiut w tym turnieju.

- To zespół składający się z samych gwiazd i wszyscy o tym doskonale wiedzą. To jeden z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów, ale my na pewno się nie poddamy i mam nadzieję, że my odpowiednio przygotujemy się do tego półfinału - zapowiedział Chrapkowski.

W półfinale Vive Tauron Kielce zmierzy się z Paris Saint-Germain, ale oprócz tych dwóch zespołów w Kolonii zagrają jeszcze THW Kiel i MVM Veszprém. - Przed losowaniem mówiłem, że obojętnie, na którą drużynę trafimy, bo z każdą będzie bardzo ciężko. My się jednak nie poddajemy i na pewno będziemy walczyć od pierwszej do ostatniej minuty żeby wyszarpać finał, a potem może i coś więcej - powiedział Chrapkowski.

Komentarze (2)
avatar
Czarcik
3.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Piotrek, my na pewno będziemy was wspomagać. Tak to jest jedni grają w F4 po świetnych występach w LM, a inni im zazdroszczą. Nie ma tak jak fascynująca walka z Azotami o finał MP... Czytaj całość
avatar
Maxi-102
3.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tak Piotruś...szczególnie na środku obrony z Kusiem...wyszarpiecie....:)