Gwardia Opole poszukuje hali. Na występy w "Okrąglaku" musi jeszcze poczekać

Wciąż nie wiadomo, gdzie Gwardia Opole będzie rozgrywać mecze w roli gospodarza w pierwszej części fazy zasadniczej PGNiG Superligi 2016/2017.

Większość ligowych spotkań w ubiegłym sezonie opolanie rozegrali w hali imienia Jerzego Klempela przy ulicy Kowalskiej, mogącej pomieścić około 1000 osób. Jednakże w trakcie trwania rozgrywek musieli ją nagle opuścić, ponieważ klub miał ogromne długi związane z opłatami za wynajem obiektu.

Przez około miesiąc zawodnicy nie mogli w nim ani trenować, ani toczyć pojedynków. Pomocną dłoń do Gwardii wyciągnęły wtedy Politechnika Opolska oraz władze gminy Komprachcice, umożliwiając jej korzystanie z należących do nich hal. To właśnie w Komprachcicach opolscy szczypiorniści rozegrali w lutym mecze z KS Azotami Puławy i Orlen Wisłą Płock.

Wystąpili tam również na zakończenie sezonu przeciwko Śląskowi Wrocław, w ramach podziękowań za otrzymanie wsparcia w kryzysowym momencie. Pod koniec lutego, po negocjacjach pomiędzy właścicielami hali przy ulicy Kowalskiej a przedstawicielami miasta Opole, zespół powrócił na "stare śmieci".

Nadal nie wiadomo jednak, czy również w tym obiekcie rozpocznie zmagania w nadchodzących rozgrywkach PGNiG Superligi.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Nie można porównać Polski z Portugalią (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- W tej chwili staramy się skalkulować budżet. Wszystko zależy od tego, jakie warunki postawią osoby zarządzające halą. Jeżeli będą one akceptowalne, tak jak w poprzednim sezonie po powrocie Gwardii na Kowalską, to na pewno będziemy chcieli współpracować. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że kibice są przyzwyczajeni do tamtego obiektu. Jeżeli jednak koszty wynajmu okażą się dla nas zbyt duże, będziemy szukać alternatywy. Już to robimy, żeby na wszelki wypadek mieć możliwość wyboru. Chcemy bowiem postępować odpowiedzialnie - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Marcin Rol, wiceprezydent Opola.

Nowym, docelowym "domem" Gwardii ma być wyremontowany "Okrąglak", na którego trybunach będzie mogło zasiąść około 3600 kibiców. Już teraz wiadomo jednak, że drużyna nie przeniesie się do tej hali od początku sezonu.

- Otwarcie "Okrąglaka" jest zaplanowane do końca 2016 roku. Może zdarzyć się tak, że nastąpi akurat podczas przerwy w fazie zasadniczej PGNiG Superligi. Dołożymy wszelkich starań, by Gwardia jak najszybciej przeniosła się do tego obiektu, ponieważ piłka ręczna ma być jego motorem napędowym. W drugiej części sezonu regularnego będziemy chcieli już na sto procent oglądać drużynę w "Okrąglaku" - podsumował Rol.

Komentarze (0)