Bauhaus Liga ASOBAL: dobry występ Kamila Syprzaka na inaugurację

FC Barcelona Lassa rozpoczęła marsz w kierunku mistrzostwa Hiszpanii. Zespół ze stolicy Katalonii na inaugurację rozgrywek ligowych pokonał 37:26 Fraikin Granollers. Kamil Syprzak zakończył pojedynek z trzema bramkami.

Wygląda na to, że w Hiszpanii status quo. Potencjalnie jeden z najgroźniejszych rywali Dumy Katalonii, Fraikin BM Granollers, wysoko przegrał w Nou Palau Blaugrana. Podopieczni Xaviera Pascuala śrubują rekord zwycięstw na ligowych parkietach.

Trzeba przy tym oddać, że rywale dzielnie stawiali czoła mistrzom kraju. Sytuacja zespołu z Granollers wydawało się beznadziejna, gdy w 25 minucie Aitor Arino rzucił siedemnastą bramkę dla Katalończyków (17:11). Fraikin wykorzystało jednak słabszy fragment Barcelony. Nie minęło nawet pięć minut i był już remis po 17.

Przeciętnie spisującego się Borko Ristowskiego w bramce zmienił Gonzalo Perez de Vargas i poderwał drużynę do walki. Razem z defensorami zatrzymał napór Fraikin, dzięki czemu jego koledzy z formacji ofensywnej mogli karcić przeciwników w kontrach. Szczypiorniści z Granollers tym razem na dobre spuścili głowy. Trening strzelecki urządził sobie Wael Jallouz i na 10 minut przed końcem stało się jasne, że tylko kataklizm odbierze Barcelonie zwycięstwo.

W sezon ligowy nieźle wszedł Kamil Syprzak. Polski obrotowy trzy razy trafił do siatki, był także wykorzystywany na środku obrony. Jego rywal do miejsca w siódemce, Cedric Sorhaindo, zagrał na podobnym poziomie i zdobył trzy gole w czterech rzutach.

Liga Bauhaus ASOBAL, 1. kolejka:

FC Barcelona Lassa - Fraikin BM Granollers 37:26 (17:17)
Najwięcej bramek: dla Barcelony - Wael Jallouz, Kirył Łazarow - po 7, Valero Rivera 4, (...), Kamil Syprzak 3; dla Fraikin - Jorge da Silva 7, Edgar Lopez, Arnau Garcia, Adria Figueras Trejo, Mamadou Cissokho - po 3.

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Lewandowski i Krychowiak są jeszcze bez formy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
avatar
Petrochemia
8.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wael Jallouz to już jest kozak, a co będzie za rok/dwa? 
endriu122
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Kamil.Świetnie że rozwijasz przed nami kolejne Igrzyska ,a tam będziesz numerem jeden.