Chrobry - Azoty. Sentymentalna podróż Bartosza Jureckiego

WP SportoweFakty / Leszek Stępień
WP SportoweFakty / Leszek Stępień

W 4. kolejce PGNiG Superligi szczypiorniści Chrobrego staną przed niezwykle trudnym zdaniem. W piątkowe popołudnie głogowianie podejmować będą zespół Azotów, w barwach którego po raz pierwszy w głogowskiej hali zaprezentuje się Bartosz Jurecki.

W piątkowe popołudnie w hali im. Ryszarda Matuszaka staną naprzeciwko siebie ekipy znajdujące się na dwóch przeciwległych ligowych biegunach, w szeregach których z całą pewnością panują mocno odmienne nastroje.

Szczypiorniści Azotów od startu sezonu prezentują imponującą dyspozycję. Powiedzieć, że po trzech kolejkach mają na swoim koncie komplet punktów, to powiedzieć zdecydowanie za mało. Należy podkreślić rozmiary owych zwycięstw, bowiem one robią wrażenie. To, jaką siłą rażenia dysponuje w tym sezonie brązowy medalista mistrzostw Polski, na własnej "skórze" przekonali się już Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, Pogoń Szczecin oraz Zagłębie Lubin. Każde z tych spotkań zakończyło się na korzyść podopiecznych Marcina Kurowskiego dwucyfrową różnicą bramkową.

Zdecydowanie inne humory panują w Głogowie. Chrobry najpierw na inaugurację rozgrywek niespodziewanie uległ we własnej hali Gwardii Opole, a potem nie był w stanie przywieźć korzystnego wyniku z Zabrza oraz Legionowa. Zespół z Dolnego Śląska ciągle czeka na pierwszą zdobycz punktową i w piątkowym spotkaniu z pewnością będzie chciał pokazać się z jak najlepszych strony na tle wyżej notowanego rywala. Jednak mimo gry we własnej hali, faworytem potyczki z Azotami nie będzie, a o zrekompensowanie swoim kibicom ostatnich, mocno niezadowalających wyników, będzie mu niezwykle trudno.

Szczypiorniści Chrobrego jak najszybciej chcą posmakować premierowego zwycięstwa w Lidze Zawodowej. Jednak może się okazać, że i w piątek nie będzie im ono jeszcze pisane. Będący na fali szczypiorniści Azotów udają się na Dolny Śląsk po kolejny komplet punktów i każdy inny scenariusz byłby sporym zaskoczeniem. Jednak jak wiadomo, sport kocha niespodzianki. Jak stanie się tym razem? Czy głogowianie zdołają przeciwstawić się rozpędzonym rywalom i przełamać niekorzystną passę?

Dodatkowym smaczkiem tego spotkania z pewnością będzie fakt, że do hali im. Ryszarda Matuszaka zawita Bartosz Jurecki, który w minionych rozgrywkach reprezentował barwy Chrobrego, będąc jednocześnie drugim trenerem zespołu. Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem sezonu PGNiG Superligi wzmocnił on szeregi puławskiej siódemki, która w trwających rozgrywkach celuje w finał mistrzostw Polski.

4. kolejka PGNiG Superligi

Chrobry Głogów - KS Azoty Puławy / 23.09.2016, godz. 18:00

ZOBACZ WIDEO: Skandia Maraton: Maja Włoszczowska na finale w Dąbrowie Górniczej (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
AlexLFC
23.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
bede zdziwiony po tym co grają Glogow i Puławy jak nie skonczy sie kolejną "dychą" dla Azotów.