Orlen Wisła II Płock mimo odmłodzenia składu przed sezonem pokazała się w Żukowie z bardzo dobrej strony. Co prawda gdy w 7. minucie trafił Oskar Niedziółka na tablicy wyników widniał rezultat 4:4, ale od tego czasu podopieczni Roberta Jankowskiego zaczęli dominować na boisku.
Młodzi płocczanie rzucili aż sześć bramek z rzędu, a czterema trafieniami w przeciągu sześciu minut popisał się Wiktor Bronowski. Po rzucie Jakuba Ciećwierza, było już 10:4 dla Orlenu Wisły II. Kolejny znakomity atak goście przeprowadzili w drugiej połowie.
Wówczas pokonali bramkarzy rywali cztery razy z rzędu i wyszli nawet na prowadzenie 18:10! W końcówce pierwszej połowy GKS zaczął odrabiać straty, co kontynuował w drugiej połowie. Gdy na 14 minut przed końcem trafił Niedziółka, sytuacja zaczęła być coraz bardziej otwarta.
Na dziewięć minut przed ostatnim gwizdkiem płockiego bramkarza pokonał Filip Wiczkowski i było już tylko 24:27. W samej końcówce lepiej zagrali jednak szczypiorniści z Płocka, którzy ostatecznie wygrali mecz 34:28.
GKS Żukowo - Orlen Wisła II Płock 28:34 (12:18)
GKS: Kaczmarek, Muńko - Bruy 9, Wiczkowski 5, Niedziółka 3, Radecki 3, Babieracki 2, Kaniowski 2, Dzierżawski 2, Adamczyk 1, Marciniak 1 oraz Czarnecki, Reseman, Orzechowski.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min.
Orlen Wisła II: Wiśniewski - Bronowski 10, Kisiel 7, Koper 5, Miedziński 4, Zaremba 2, Olkowski 2, Ciećwiez 2, Brzeziński 1, Kondracki 1 oraz Janiszewski, Woźniak, Kujawa.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min.
Kary: GKS - 8 min. (Dzierżawski 4 min., Adamczyk 2 min., Reseman 2 min.), Orlen Wisła II - 8 min. (Zaremba 2 min., Olkowski 2 min., Bronowski 2 min., Miedziński 2 min.).
Sędziowie: Kaniecki, Sarnowski (Brodnica).
Widzów: 150.
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera: Nie patrzę w lusterko wsteczne, liczy się przyszłość (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}