Kandydatów do wskoczenia na pierwsze miejsce w tabeli jest kilku, ale nawet jeśli któraś z drużyn wyprzedzi całą konkurencję, wszystko rozstrzygnie się i tak w niedzielę, kiedy swój mecz rozegra obecny lider - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. Tylko oczko do szczypiornistek z Trójmiasta tracą ich lokalne rywalki. Vistal Gdynia nie doznał jeszcze porażki w tym sezonie i do Koszalina również jedzie po zwycięstwo. Łatwo jednak nie będzie. Akademiczki we własnej hali zawsze są niebezpieczne, choć jak dotąd spisują się nieco w "kratkę".
W poprzedniej serii podopieczne Anity Unijat dość wysoko uległy w Szczecinie tamtejszej Pogoni Baltica. Jest więc świetna okazji do rewanżu, ale czy rywalki pozwolą ją wykorzystać? Wydaje się, że trener Paweł Tetelewski i jego drużyna konsekwentnie realizują swój plan. Jeśli Monika Kobylińska i Katarzyna Janiszewska będą w takiej dyspozycji jak od początku sezonu, to kibice z Gdyni mogą wierzyć w sukces. Gospodynie mają jednak bojowe nastawienie. - Liczę, że nawiążemy walkę od pierwszej do ostatniej minuty. Miejmy nadzieję, że tak będzie. Naszym atutem będzie własna hala - przyznaje Joanna Chmiel.
Energa AZS Koszalin - Vistal Gdynia / 01.10, godz. 17.00
Topowym pojedynkiem 5. kolejki może okazać się konfrontacja Startu Elbląg z Pogonią Baltica Szczecin. Obie siódemki mają aspiracje medalowe i jak na razie po sześć punktów na koncie. Granatowo-bordowe rozegrały jednak o jeden mecz mniej od rywalek i w sobotę chcą kontynuować swój zwycięski marsz. Elblążanki także bardzo udanie zaczęły sezon, ale w minionej serii, po zaciętym boju, musiały uznać wyższość Metraco Zagłębia Lubin.
We własnej hali Start na pewno będzie chciał powetować sobie niepowodzenie, dlatego nie sposób jednoznacznie wskazać faworyta. Być może o wyniku przesądzi po prostu dyspozycja dnia. - Jestem przekonana, że pod względem taktycznym będziemy perfekcyjnie przygotowane, a jeśli chodzi o wynik spotkania, wszystko zweryfikuje parkiet - podkreśla przed meczem Monika Głowińska. Po obu stronach nie brakuje znakomitych zawodniczek, które mogą rozstrzygnąć w pojedynkę o losach rywalizacji. Doskonałą formę pokazały ostatnio m.in. Moniky Bancilon oraz Sylwia Lisewska.
ZOBACZ WIDEO: Ziółkowski: lista niedozwolonych środków jest za szeroka, zbyt łatwo je nagiąć
Kram Start Elbląg - Pogoń Baltica Szczecin / 01.10, godz. 18.00
W kolejnej parze nieco łatwiej przewidzieć końcowy wynik. Niewielkie bowiem szanse powodzenia przyznaje się beniaminkowi z Kobierzyc w Nowym Sączu. Gospodynie to zespół górujący doświadczeniem nad rywalkami, który pokazał już w tym sezonie, że potrafi walczyć. Jeśli Olimpia chce utrzymywać się bezpiecznie nad strefą spadkową podobnych pojedynków u siebie po prostu nie może odpuszczać. Góralki mają też okazję, aby odrobić ubiegłotygodniowy remis z KPR-em Jelenia Góra.
Co na to szczypiornistki z Kobierzyc? Są ostatnie w tabeli, doznały czterech z rzędu porażek, ale na pewno nie można odbierać im szans na przełamanie. Tym bardziej, że w poprzedniej kolejce KPR podjął równą walkę z AZS-em Łączpol AWFiS Gdańsk, czyli obecnym liderem tabeli. Przyjezdne nie mają nic do stracenia i muszą szukać swojej okazji na odbicie się od dna.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Kobierzyce / 01.10, godz. 20.00
Pojedynek Dawida z Goliatem czeka kibiców w Jeleniej Górze. Do stolicy Karkonoszy przyjedzie mistrz Polski, który nie wyobraża sobie innego wyniku jak zwycięstwo. Nie będzie łatwo, bo gospodynie to drużyna ambitna, ale dopiero w poprzedniej kolejce KPR zdobył pierwsze oczko w tym sezonie. Trudno więc spodziewać się sensacji i zwycięstwa nad lubliniankami.
Mistrzynie Polski nie chcą w tym meczu powtórzyć tego, co stało się ostatnio w Piotrkowie Trybunalskim. Mimo wygranej miały wówczas nieco gorsze momenty. - Wynika to ze szczególnej koncentracji naszych przeciwników - ocenia Joanna Drabik. Zasada "bij mistrza" nie jest dobra dla lublinianek, bo każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony na tle takiego zespołu. Jak więc będzie tym razem?
KPR Jelenia Góra - MKS Selgros Lublin / 01.10, godz. 16.00
Mimo, że UKS PCM Kościerzyna i Piotrcovia Piotrków Tryb. plasują się nisko w tabeli i mają w dorobku zaledwie po punkcie, to bezpośrednia konfrontacja może być niezwykle interesująca. Będzie to duża szans na pierwsze zwycięstwo i przełamanie. Na pewno wielką stratą dla piotrkowianek jest brak liderki zespołu, Agaty Wypych, która doznała urazu w meczu z mistrzyniami Polski.
Bilans poprzednich ligowych potyczek pomiędzy UKS-em a Piotrcovią wypada zdecydowanie na korzyść ekipy gości - dwa zwycięstwa. Podobnie było także w przedsezonowych sparingach. Ostatni z nich odbył się w sierpniu w Elblągu. Wówczas piotrkowianki również musiały radzić sobie bez Agaty Wypych.
UKS PCM Kościerzyna - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 01.10, godz. 16.00
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Metraco Zagłębie Lubin / 02.10, godz. 17.00
# | Drużyna | M | Pkt | Z | Zpk | Ppk | P | Bramki |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | MKS Zagłębie Lubin | 18 | 54 | 18 | 0 | 0 | 0 | 580:388 |
2. | MKS Lublin | 18 | 42 | 13 | 1 | 1 | 2 | 518:470 |
3. | KPR Gminy Kobierzyce | 18 | 40 | 13 | 0 | 1 | 3 | 532:446 |
4. | MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski | 18 | 30 | 10 | 0 | 0 | 8 | 518:491 |
5. | Eurobud JKS Jarosław | 18 | 27 | 7 | 2 | 2 | 7 | 468:466 |
6. | Galiczanka Lwów | 18 | 24 | 7 | 1 | 1 | 9 | 485:506 |
7. | EKS Start Elbląg | 18 | 18 | 6 | 0 | 0 | 12 | 474:548 |
8. | MKS MOS Gniezno | 18 | 17 | 5 | 1 | 0 | 12 | 472:563 |
9. | Młyny Stoisław Koszalin | 18 | 15 | 4 | 1 | 1 | 12 | 459:509 |
10. | KPR Ruch Chorzów | 18 | 3 | 1 | 0 | 0 | 17 | 458:577 |