Zawodniczki Korony Handball Kielce od pierwszych minut były niezwykle zdeterminowane i dołożyły do tego świetną skuteczność. Gdy w 10. minucie Karolinę Kuszkę pokonała Kornelia Czubaj, prowadziły już 7:3. W zespole z Płocka grała jednak niezwykle aktywna Natalia Nosek, pod którą ustawiona była taktyka SMS-u ZPRP, a w całym spotkaniu rzuciła 15 bramek.
Podopieczne Marka Jagodzińskiego zaczęły odrabiać straty. Po trafieniu Klaudii Cygan, w 19. minucie było już tylko 12:11. W kluczowym momencie zawodniczki z Kielc rzuciły jednak pięć bramek z rzędu. Ostatecznie gospodynie pierwszą połowę wygrały 18:13.
Po zmianie stron przewaga kielczanek jeszcze bardziej wzrosła. Gdy celnie rzuciła Wiktoria Gliwińska, w 40. minucie było już 22:15. Co prawda płocczanki zdołały w końcówce zmniejszyć stratę do trzech bramek, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się planową wygraną Korony Handball 28:24.
- Dziewczyny podeszły do tego meczu bardzo dobrze. Nie bały się brać odpowiedzialności za grę i to należy podkreślić. Na pewno z upływem czasu wszystko się poukłada, a mecze nie będą aż takie nerwowe. Dziękujemy wszystkim kibicom za świetny doping. Cieszymy się że na nasze mecze przychodzą całe rodziny. Bo przecież gramy dla nich - powiedział Tomasz Popowicz, trener Korony Handball.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Co kiedyś było moją wadą, teraz jest zaletą
{"id":"","title":""}
Korona Handball Kielce - SMS ZPRP Płock 28:24 (18:13)
Korona Handball: Hibner, Orowicz - Nowak 9, Więckowska 6, Zimnicka 5, Kędzior 2, Czubaj 2, Gliwińska 2, Małecka 1, Skowrońska 1 oraz Piecaba, Mochocka
Karne: 3/3
Kary: 12 min. (Czubaj, Piecaba - po 4 min., Mochocka, Nowak - po 2 min.)
Czerwona kartka: Mochocka
SMS ZPRP: Kuszka, Pająk - Nosek 15, Cygan 3, Urbańska 2, Maciejewska 2, Rorat 1, Lipok 1, Świerżewska 1, Maciejewska 1 oraz Senderkiewicz, Knop, Szczechowicz, Grabińska, Szołtysek
Karne: 6/7
Kary: 8 min. (Rorat - 4 min., Szczechowicz, Lipok - po 2 min.)
Sędziowie: Siedlarz oraz Jarzynka
Widzów: 280