Olimpia MEDEX - MKS Kalisz. Trzecie zwycięstwo gospodarzy. Trzy bramki Jaszki

Materiały prasowe / Olimpia MEDEX Piekary Śląskie / Radosław Cięciel / Na zdjęciu: Michał Rosół
Materiały prasowe / Olimpia MEDEX Piekary Śląskie / Radosław Cięciel / Na zdjęciu: Michał Rosół

W czwartej kolejce I ligi mężczyzn gr. B szczypiorniści Olimpii MEDEX Piekary Śląskie pokonali przed własną publicznością MKS Kalisz 29:26. To trzecie zwycięstwo górnośląskiego klubu w obecnym sezonie.

Pierwsza połowa starcia Olimpii MEDEX Piekary Śląskie z MKS-em Kalisz była niezwykle wyrównana. Gospodarze dużo gorzej weszli w zawody i po pięciu minutach przegrywali już 2:4. Minutę później, po trafieniu Łukasza Gogola zawodnikom z Górnego Śląska udało się doprowadzić do rezultatu 5:5.

Po kwadransie gry na tablicy wyników widniał już wynik 9:8. Kolejne bramki dla zespołu Sławomira Szenkela zdobywał Łukasz Płonka, który w całych zawodach uzbierał ich aż sześć.

Przed przerwą kolejne bramki zdobywali zawodnicy z województwa śląskiego i po trzydziestu minutach gry z parkietu schodzili przy wyniku 15:13.

Początek drugiej części meczu był prawdziwym popisem gospodarzy. Kolejne trafienia Gogola i Płonki zwiększyły przewagę nad kaliszanami do czterech bramek. W zespole z województwa wielkopolskiego pierwsze skrzypce grał Michał Drej, który aż osiem razy kierował piłkę do bramki gospodarzy. Kolejne trzy trafienia dołożył grający trener Bartłomiej Jaszka, ale nie odmieniło to wyniku spotkania. Olimpia ostatecznie zwyciężyła 29:26.

ZOBACZ WIDEO Narodowy Dzień Sportu: jeśli ruszać się, to z głową

{"id":"","title":""}

Olimpia MEDEX Piekary Śląskie - MKS Kalisz 29:26 (15:13)

Olimpia: Kot, Zemelka - Czapla, Chromy 4, Fidyt 3, Cieślik, Parzonka 1, Rosół 4, Ludyga, Gogola 6, Kotalczyk, Miłek 2, Jaksik, Kepmys 3, Płonka 6
Karne: 4/3
Kary: 6 min. (Gogola - 4 min., Rosół - 2 min.)

MKS: Jarosz, Marciniak, Adamczyk - Galewski 2, Książek, Sieg 3, Drej 8, Misiejuk 1, Gomółka, Jaszka 3, Mosiołek 1, Czerwiński, Bałwas 3, Adamski 2, Kobusiński, Bożek 3.
Karne: 6/6
Kary: 8 min. (Kobusiński - 4 min., Gomółka, Bałwas - 2 min.)

Źródło artykułu: