Team Tvis Holstebro wymaga dofinansowania w postaci około 800 tysięcy euro. Klub zakończył poprzednie rozgrywki z deficytem sięgającym 5 milionów duńskich koron. Naturalne zatem, że pojawią się pytania o przyszłość uczestnika Ligi Mistrzów.
- W obecnym sezonie możemy stracić nawet 3 miliony. Dopóki nie znajdziemy pieniędzy, nie możemy powiedzieć nic konkretnego na temat przyszłości klubu - mówi Jorgen Hansen, prezes klubu.
O losach drużyny będą w najbliższych dniach debatować sponsorzy. Włodarze duńskiego klubu liczą, że przy wsparciu darczyńców uda się postawić klub do pionu. - Musimy wypracować nową strategię, która uwzględnia poziom sportowy i nasze ambicje na najbliższe lata. Chcemy zawrzeć umowy ze sponsorami do 2020 roku, co zapewni nam bezpieczeństwo na kilka najbliższych sezonów - wyjaśnia Hansen.
Team Tvis w tegorocznej Lidze Mistrzów występuje w najsłabiej obsadzonej grupie D, gdzie zgromadził do tej pory zaledwie punkt po remisie z Dinamem Bukareszt.
ZOBACZ WIDEO Bereszyński: nie baliśmy się Realu