Meble Wójcik Elbląg od początku meczu w Gdańsku prowadziły z Wybrzeżem. W drugiej połowie zdecydowanie przeważali gdańszczanie. - W piłkę ręczną gra się przez 60 minut. Ten zabiera punkty, kto po końcowym gwizdku ma więcej rzuconych bramek. Przez pierwszą połowę graliśmy naprawdę dobrze - zauważył Jacek Będzikowski.
- Pierwsze minuty drugiej połowy wytrąciły nas z rytmu grania. Nie walczyliśmy i popełnialiśmy zbyt wiele błędów technicznych. Oddawaliśmy piłki do rąk i podejmowaliśmy złe decyzje. Rzucaliśmy z nieprzygotowanych pozycji. Do 52. minuty wyglądało to bardzo źle i Wybrzeże odrobiło straty. Jak wyszło na 5-6-bramkowe prowadzenie, było praktycznie po meczu - dodał szkoleniowiec Mebli Wójcik.
Sytuacja elblążan wygląda coraz gorzej. - Chciałbym wiedzieć co mogę zmienić. Mam taki skład, jaki mam. Chcemy się przygotowywać do każdego kolejnego meczu. Spróbujemy w Piotrkowie Trybunalskim, choć i tam nie będzie łatwo, bo na wyjazdach gra nam się ciężko - podsumował Będzikowski.
ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?