Patrząc na aktualną sytuację podopiecznych Pawła Nocha charakter derbów spada na drugi plan. To dla Miedziowych przede wszystkim walka o przełamanie, bo przypomnijmy, dotychczasowy bilans Miedziowych to tylko jedno zwycięstwo i aż sześć porażek.
Na wygraną ekipa Zagłębia czeka od drugiej kolejki, w której pewnie pokonała u siebie KPR RC Legionowo. W tym sezonie jak dotąd atut własnego parkietu pomógł lubinianom tylko raz. W meczach z Wybrzeżem Gdańsk, Sandra Spa Pogonią Szczecin i Piotrkowianinem dolnośląski zespół schodził ze swojego boiska już pokonany.
Zupełnie inne nastroje panują w szeregach Chrobrego, który od trzech kolejek znajduje się na ścieżce zwycięstw. Zespół z Głogowa zostawił w pokonanym polu Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, Sandra Spa Pogoń Szczecin i Wybrzeże, czyli... te drużyny, którym nie podołał najbliższy rywal.
- Trzeba pracować dalej. W sobotę następny mecz, w którym o końcowym wyniku zadecyduje moim zdaniem lepsza dyspozycja bramkarza jednej z drużyn - powiedział przed spotkaniem szkoleniowiec Zagłębia.
MKS Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów / 22.10, godz. 18.30
ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?