Spójnia - Real Astromal. Gdyńska obrona dała przewagę w II połowie

Lider grupy A I ligi mężczyzn, Spójnia Gdynia zwyciężył z Realem Astromal Leszno 27:20. Szczególnie dobrze gospodarze grali w drugiej połowie, w której stracili zaledwie osiem bramek.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni WP SportoweFakty / Michał Domnik / Marcin Markuszewski w rozmowie z zawodnikami Spójni

Spójnia w sobotni wieczór musiała radzić sobie nie tylko z rywalem, ale i z krótką ławką. Ze względu na plagę kontuzji, na boisko wyszło tylko dwunastu gdynian, a do dyspozycji Marcina Markuszewskiego był tylko jeden bramkarz. Real Astromal starał się to wykorzystać.

Szczególnie groźni leszczynianie byli z rzutów z drugiej linii. Szybko wyszli na prowadzenie, jednak nie potrafili osiągnąć więcej niż jednej bramki przewagi. Po raz ostatni Spójnia miała mniej bramek od ekipy z Leszna w 21. minucie, gdy trafił Hubert Szkudelski.

W kluczowym momencie zawodnicy z Trójmiasta rzucili trzy bramki z rzędu. Gdy na trzy minuty przed przerwą trafił Paweł Ćwikliński, na tabeli wyników widniał rezultat 11:9. Było to pierwsze dwubramkowe prowadzenie jakiegokolwiek zespołu w meczu. Przed przerwą obie ekipy urządziły sobie jeszcze strzelaninę i ostatecznie do szatni schodziły przy rezultacie 13:12.

Po zmianie stron mecz wyglądał już inaczej. Spójnia stanęła dużo lepiej w obronie, co pomogło skutecznie broniącemu Mateuszowi Zimakowskiemu. Nawet bardzo dobra forma rzutowa Marcina Giernasa nie pomogła. Szybko ekipa znad morza zbudowała swoją przewagę.

Od 33. do 48. minuty goście rzucili tylko dwie bramki, w tym jedną z karnego. W tym samym czasie Spójnia trafiała aż ośmiokrotnie i wyszła na prowadzenie 22:15. Tej przewagi gdynianie już nie zaprzepaścili. Do końca kontrolowali przebieg spotkania, by ostatecznie zwyciężyć 27:20.

Spójnia Gdynia - Real Astromal Leszno 27:20 (13:12)

Spójnia: Zimakowski - Ćwikliński 9, Lisiewicz 5, Oliferchuk 3, Brukwicki 3, Ringwelski 2, Rychlewski 2, Marszałek 2, Kamyszek 1 oraz Matuszak, K.Pedryc, P.Pedryc.
Karne: 3/4.
Kary: 8 min. (Rychlewski 4 min., Ringwelski 2 min., Oliferchuk 2 min.).

Real Astromal: Musiał, Skorupiński, Kruk - Giernas 9, Przekwas 3, Szkudelski 3, Leder 1, Bartłomiejczyk 1, Łuczak 1, Nowak 1, Krystkowiak 1 oraz Meissner, Wierucki, Pochopień, Frieske.
Karne: 2/2.
Kary: 10 min. (Leder 2 min., Wierucki 2 min., Szkudelski 2 min., Meissner 2 min., Nowak 2 min.)

Sędziowie: Sandurski, Zalewski (Płock).

ZOBACZ WIDEO Człowiek instytucja. Jubileusz Janusza Czerwińskiego (źródło: TVP SA)
Czy Spójnia to obecnie najlepszy zespół I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×