Polki otrzymały we wtorkowy wieczór koło ratunkowe od Francuzek. Gdyby nie wygrana "Trójkolorowych" z reprezentacją Niemiec (22:20), Biało-Czerwone już po dwóch meczach straciłyby szanse na grę w kolejnej rundzie mistrzostw. Mimo zera na koncie, awans drużyny Leszka Krowickiego wciąż jest jednak możliwy.
Po dwóch seriach spotkań pewne udziału w rundzie głównej są już Francuzki i Holenderki. Pierwsze mają na koncie cztery punkty, drugie - dwa, tak jak i Niemki. Polki z zerem zamykają tabelę.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Niemcy | 3 | 2 | 0 | 1 | 73:71 | 4 |
2. | Francja | 3 | 2 | 0 | 1 | 70:60 | 4 |
3. | Holandia | 3 | 2 | 0 | 1 | 75:68 | 4 |
4. | Polska | 3 | 0 | 0 | 3 | 65:84 | 0 |
Biało-Czerwonym awans da kilka scenariuszy. Podstawowy warunek to jednak zwycięstwo w czwartkowym meczu z Niemkami (godz. 18:30). Jakakolwiek strata punktów równa się powrotowi Polek do kraju. Wygrana natomiast pozwoli im zrównać się liczbą punktów z Niemkami. Tutaj zaczynają się schody i oparte na regulaminie mistrzostw matematyczne obliczenia.
ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos uratował Real na Camp Nou! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Pewny awans do rundy głównej da Polkom wygrana z Niemkami różnicą minimum siedmiu trafień. Wtedy Biało-Czerwone nie muszą się już oglądać na wynik starcia Holenderek z Francuzkami. Po kolei jednak.
Wariant 1
Przy zwycięstwie Polek i porażce Holenderek, trzy drużyny (Polska, Holandia i Niemcy) będą miały na koncie po dwa punkty i o awansie zadecyduje mała tabela, utworzona w ujęciu o mecze między tymi zespołami.
Klasyfikacja w małej tabeli zależy od:
- liczby punktów zdobytych w spotkaniach z pozostałymi drużynami małej tabeli
- bilansu bramkowego (mała tabela
- liczby bramek (mała tabela)
Obecnie mała tabela wygląda następująco:
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Bilans | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Holandia | 2 | 1 | 0 | 1 | 57:51 | +6 | 2 |
2. | Niemcy | 1 | 1 | 0 | 0 | 30:27 | +3 | 2 |
3. | Polska | 1 | 0 | 0 | 1 | 21:30 | -9 | 0 |
W tym scenariuszu wszystkie trzy zespoły będą miały na koncie po dwa punkty. Awans zależny będzie więc od bilansu bramkowego. Właśnie to sprawia, że pewne awansu są już Holenderki. "Oranje" przegrały z Niemkami 27:30, ale wygrały z Polkami aż 30:21, dzięki czemu mają bilans +6. Polki i Niemki, które w czwartek czeka bezpośredni mecz, nie zdołają ich już jednocześnie wyprzedzić.
Niemki po wygranej z Holandią mają bilans +3, a Polki po wtorkowej porażce -9. Dlatego też zwycięstwo Biało-Czerwonych różnicą minimum siedmiu goli da im awans - ich bilans będzie wówczas wynosił -2, a Niemek -4.
Wygrana Polek różnicą mniej niż siedmiu goli da awans Niemkom. Triumf Biało-Czerwonych sześcioma bramkami sprawi, że bilans obu zespołów wyniesie -3 i o awansie zadecyduje liczba bramek, a ta wypada na korzyść Niemek (30 do 21). Wygrana np. pięcioma trafieniami nie pozwoli Polkom "wyprzedzić" bilansu bramkowego Niemek - Biało-Czerwone będą miały -4, a ich rywalki -2.
Wariant 2
Zadanie naszym szczypiornistkom mogą jednak nieco ułatwić Holenderki. Jeśli "Oranje" co najmniej zremisują z Francuzkami, wówczas Polkom awans da jakiekolwiek - nawet jednobramkowe - zwycięstwo z Niemkami.
W tym wariancie, Biało-Czerwone, tak jak i Niemki, będą miały na koncie dwa punkty i o kolejności zadecyduje wynik bezpośredniego spotkania - w tym wypadku - wygrana Polek. Dwa pierwsze miejsca w grupie zajmą Francuzki (cztery lub pięć punktów) i Holenderki (trzy lub cztery punkty). Biało-Czerwone będą trzecie, a Niemki ostatnie i to one opadną z rywalizacji.
Wszystko rozstrzygnie się w czwartek. Polki zagrają nie tylko o awans do rundy głównej, ale i o swą przyszłość - końcowa klasyfikacja mistrzostw w Szwecji ma bowiem wpływ na rozstawienie drużyn w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata. Pierwsze czternaście ekip Euro może liczyć na słabszego rywala w walce o wyjazd na mundial.
Mecz Niemcy - Polska o godz. 18:30, a spotkanie Francja - Holandia o godz. 20:45. Relacja "na żywo" z obu tych starć na WP SportoweFakty.