Zarówno WKS Grunwald Poznań jak i Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów w tym sezonie są beniaminkami I ligi. Gorzowianom wiedzie się jednak znacznie lepiej, zadziwiają całą ligę i zajmują czwarte miejsce. - Rywal jest wymagający, który posiada w swoich szeregach bardzo dobrych zawodników. Myślę, że nie jest zaskoczeniem, że Stal Gorzów jest tak wysoko w tabeli. Jak na beniaminka rozgrywek radzi sobie znakomicie - mówi o najbliższym przeciwniku bramkarz Grunwaldu Poznań Filip Tarko.
Sytuacja poznaniaków jest zupełnie inna. Gracze Rafała Walczaka muszą w każdym meczu szukać punktów, które pozwolą im oddalić się od strefy spadkowej. - Jako beniaminek staramy się wywalczyć punkty w każdym spotkaniu. Myślę, że w pierwszej rundzie płacimy frycowe, ale mamy młody i ambitny zespół. Chłopcy bardzo ciężko pracują na treningach i zrobimy wszystko, aby zwyciężyć w sobotę i mieć spokojniejsze święta Bożego Narodzenia - dodaje Tarko.
Zawodnicy Grunwaldu już niejednokrotnie pokazali, że potrafią zagrać znakomite zawody, a gra przed własną publicznością dodaje dodatkową motywację. - Na pewno musimy zagrać twardo i mocno w obronie przez całe 60 minut meczu, nie dopuścić przeciwnika do zbyt łatwego zdobywania bramek, a także mądrze i konsekwentnie prowadzić grę w ataku. Myślę, że to spotkanie będzie bardzo ciekawe, więc serdecznie zapraszam wszystkich kibiców w sobotę na godzinę 17 do hali przy ulicy Newtona - kończy.
Jeżeli poznaniacy zagrają zespołowo a doświadczeni zawodnicy utrzymają wysoką formę, to istnieje szansa, że dwa punkty zostaną w Poznaniu.
ZOBACZ WIDEO Paweł Żuk: Wojciech Fortuna to Perła naszego ośrodka