Start
Piłka ręczna
Reprezentacja Macedonii Północnej
MŚ 2017. Macedończycy wzięli rewanż za Gdańsk. 12 bramek Łazarowa!

MŚ 2017. Macedończycy wzięli rewanż za Gdańsk. 12 bramek Łazarowa!

Reprezentacja Macedonii zwyciężyła Tunezję 34:30 (13:14) w drugim meczu grupy B mistrzostw świata piłkarzy ręcznych. Spotkanie było małym rewanżem za kwietniową porażkę Macedonii podczas kwalifikacji do igrzysk w Rio.

Daniel Kordulski 12 Stycznia 2017, 19:37

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017

Macedończycy rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia. Animuszu starczyło im jednak tylko na pierwszych kilka minut, po których prowadzili 2:0. W 9 min. to reprezentacja Tunezji, rzucając trzy kolejne bramki z rzędu, wyszła po raz pierwszy na prowadzenie. W kolejnych akcjach obie ekipy wymieniały ciosy i żadna z nich nie była w stanie odskoczyć na przewagę większą niż jedno trafienie. Po kwadransie gry było 7:7.

MŚ 2017. Festiwal strzelecki w wykonaniu reprezentacji Słowenii, Angola rozgromiona

W reprezentacji Macedonii prym wiedli Kirył Łazarow (tradycyjnie) oraz równie skuteczny tego dnia obrotowy, Stojancze Stoiłow. Ich dobra gra, wspierana jeszcze przez skrzydłowego Dejana Manaskowa, pozwoliła w końcu odskoczyć Tunezyjczykom na dwie bramki (10:8 w 19 min.). Wydawało się, że szczypiorniści z czarnego lądu dostali lekkiej zadyszki.

Nic bardziej mylnego. W bramce uaktywnił się doświadczony Makrem Missaoui, który udanymi interwencjami motywował swoich kolegów z pola do lepszej gry. Czynił to na tyle skutecznie, że w 25 min. po dwóch bramkach z rzędu Issama Teja, Tunezyjczycy wrócili na prowadzenie (12:11). Minimalną przewagę wicemistrzowie Afryki utrzymywali także do przerwy.

Po zmianie stron ofensywa reprezentacji Tunezji trwała nadal. W 35 min prowadzili już 20:16. Dwie bramki padły do pustej macedońskiej bramki, której nie zdążył obstawić schodzący na ławkę przy grze w ataku, Kirył Kolew. Wynik po stronie ekipy z półwyspu bałkańskiego trzymał niezawodny Łazarow. U Tunezyjczyków w ataku brylował z kolei skuteczny Oussama Boughanmi.

ZOBACZ WIDEO Powodzie i górskie lawiny znów powstrzymały Rajd Dakar (źródło: TVP SA)

Kilka minut dekoncentracji pozbawiło ich jednak długo budowanej przewagi, kiedy to podopieczni Lino Cervara odrobili stratę czterech bramek. W 46 min. niezawodny Stoiłow doprowadził bowiem do remisu 25:25. Na odzyskanie prowadzenia przyszło im czekać kolejne sześć minut. Opłaciło się jednak, bo przyciśnięci do muru gracze z Tunezji mylili się coraz częściej.

Ostatnie pięć minut to już dominacja Macedończyków, którzy spokojnie wypunktowali rywala. Graczem meczu został nie kto inny, tylko Kirył Łazarow - zdobywca dwunastu bramek. Do magicznej granicy tysiąca trafień brakuje mu już tylko siedmiu.

MŚ 2017, grupa B:

Macedonia - Tunezja 34:30 (13:14)

Macedonia: Kolew, Trajkowski - Manaskow 7, Stoiłow 7, K. Łazarow 12 (4/4), Taleski 2, Mirkułowski 3, V. Markoski, N. Markoski 1, F. Łazarow, Georgiewski 2, Ojleski, Neloski
Karne: 4/4
Kary: 6 min. (Mirkulowski - 4 min., Taleski - 2 min.)

Tunezja: Missaoui, Soussi - Toumi, Tej 7, Bannour 5, Haj Joussef, Sanai 1, Boughanmi 9, Saied 3, Hosni, W. Jallouz 5
Karne: 3/4
Kary: 12 min. (Hosni - 4 min., Tuomi, Tej, Bannour i Saied - po 2 min.)

Sędziowali: Koo Bon-Ok oraz Lee Seok (Korea Płd.)

MŚ 2017, grupa B

#	Zespół	M	Z	R	P	Bramki	+/-	Pkt
1.	Hiszpania	5	5	0	0	160:115	+45	10
2.	Słowenia	5	3	1	1	151:136	+15	7
3.	Macedonia	5	2	1	2	139:137	+2	5
4.	Islandia	5	1	2	2	128:121	+7	4
5.	Tunezja	5	1	2	2	144:144	0	4
6.	Angola	5	0	0	5	122:191	-69	0

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 2

Zgłoś błąd

inf. własna

Polecane

Komentarze (2)

Grzymisław 13-01 00:12 Zgłoś komentarz

Fajnie, że Macedończycy zwyciężyli. Po raz drugi pojawiają się pogłoski o zakończeniu kariery przez Rutenkę(tuż po podpisaniu kontraktu w Katarze, więc podchodzę do tego z
Czytaj całość
dystansem). Trzeba pamiętać, że Lazarow nie jest od niego młodszy i każde mistrzostwa są potencjalnie jego ostatnimi. Świetny mecz macedońskiej legendy i powrót w meczu, który wydawał się przegrany. Ta wygrana na otwarcie znacznie ich przybliża do wyjścia z grupy.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
miki 12-01 19:53 Zgłoś komentarz

Ciekawy mecz, choć nie na najwyższym poziomie sportowym. Wydawało się, że Tunezyjczycy jak wyszli na 4 bramki to dowiozą zwycięstwo tym bardziej, że gra Macedończyków 7 w polu
Czytaj całość
zupełnie się nie kleiła. Później Tunezyjczycy zaczęli się gotować i bez mózgu łapali kary. Macedończycy systematycznie odrabiali straty, bo rzuty z boków rozegrania w końcu zaczął bronić Trajkovski. Końcówka to już dobijanie przeciwnika. Macedończycy dużo ryzykowali grając sporymi fragmentami 7 na 6, ale w końcowym rozrachunku opłaciło się to. Widać, że brakuje Ristovskiego w bramce, bo obecni bramkarze zagrali dość słabo. Osobnym tematem tego meczu moim zdaniem są sędziowie, którzy nabierali się na błazenady Tunezyjczyków czy to w ataku czy w obronie. Saied przekroczył granice zdrowego rozsądku po każdym kontakcie symulując uderzenie w twarz. Nie rozumiem dlaczego sędziowie nie zaczną w końcu karać za symulacje. Od około 40 minuty błazenady było mniej, bo sędziowie zaczęli ignorować takie sytuacje. Najdziwniejsza była decyzja ukarania Tunezyjczyka za faul zawodnika uruchamiającego kontrę - gwizdnęli jak Manaskow był sam na sam z bramkarzem i wrócili pod bramkę Macedończyków przyznając im piłkę - dramat.

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi