MŚ 2017. Francja liderem. Polacy rozbudzili apetyty. Zobacz tabelę grupy A
Pewne wygrane w swoich meczach zgarnęły drużyny Francji oraz Rosji. Ci pierwsi rozbili Brazylijczyków. Problemy mieli Rosjanie. Wejście Bogdanowa odmieniło mecz. Biało-Czerwoni rozpoczęli od przegranej 20:22 z Norwegią, ale dali nadzieję kibicom.
W meczu otwarcia tegorocznych mistrzostw świata reprezentacja Francji - gospodarz imprezy - zagrała nieziemski handball. Zaczęło się od interwencji Thierry'ego Omeyera (ogółem 67 proc.), a skończyło na równie niesamowitych obronach Vincenta Gerarda (50 proc.). Tricolores ograli Canarinhos 31:16 i rozsiedli się na fotelu lidera tabeli grupy A.
Początkowo jednostronny przebieg miał mecz, w którym to Rosja mierzyła się z nieobliczalną Japonią. Wydawało się, że szybko pewne dwa punkty zainkasują podopieczni Dmitrija Torgowanowa. Azjaci dokonali jednak czegoś niesamowitego. W 40. minucie wynik brzmiał już 25:24. Kiedy między słupkami pojawił się Wadim Bogdanow, Rosjanie wypunktowali rywali ocierając się przy tym o "czterdziestkę" (39:29).Reprezentacja Polski - najmłodsza w stawce siódemka była wielką niewiadomą. Biało-Czerwoni zdali egzamin. Kapitalnie spisywał się między słupkami Adam Malcher. Skutecznością błyszczał Michał Daszek (7/7). Do przerwy przegrywaliśmy 10:12. Po zmianie stron Biało-Czerwoni doprowadzali do wyrównania, ale ciążyło nad nimi jakieś niewytłumaczalne fatum. Skończyło się wynikiem 20:22, wielkimi nadziejami i chyba lekkim zawodem. Porażka tak małych rozmiarów daje graczom Tałanta Dujszebajewa 4. pozycję w tabeli grupy A. Z taką grą można myśleć o awansie do dalszej fazy turnieju.
MŚ 2017, 2. kolejka grupy A: piątek (13 stycznia) Japonia - Francja (godz. 17.45) sobota (14 stycznia) Polska - Brazylia (godz. 14.45) Norwegia - Rosja (godz. 17.45)
MŚ 2017, grupa A
ZOBACZ WIDEO Jak pomóc szczęściu na Dakarze? (źródło: TVP SA)